Egmont.pl dorzuca dodatkowe grafiki z "Dziesięciocentówki Nieskończoności"
Już w środę oficjalna premiera Wujka Sknerusa i Dziesięciocentówki Nieskończoności w twardej oprawie, z tej okazji sklep Egmontu przygotował wyjątkową okazję. Normalnie w każdym egzemplarzu komiksu znajdziecie 1 z 14 grafik, ale kupując na Egmont.pl co najmniej dwa egzemplarze Dziesięciocentówki nieskończoności, dostaniecie dodatkowo 6 losowo wybranych grafik.
Nie wiemy, czy promocja dotyczy też dotąd złożonych zamówień, ale obecnie po dodaniu do koszyka dwóch egzemplarzy komiksu (niezależnie czy 2 egz. jednej wersji czy po 1 egz. każdej wersji), pojawia się w nim dodatkowa pozycja "Karty Dzisięciocentówka Nieskończoności. GRATIS". Dodatkowo można też skorzystać też z promocji, w której przy zamówieniach powyżej 100 zł, dostawa do punktów DPD jest za darmo.
Promocja nie obejmuje Giganta Poleca - Dziesięciocentówka nieskończoności, w którym także znajdziecie komiks Marvela ze Sknerusem w mniejszym formacie. Jednak do tego wydania nie są dodawane specjalne grafiki.
źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont
Takie rzeczy robi sie w preorderze, a nie, kiedyc juz większość zamówiła. A może po prostu się nie sprzedaje i dlatego chcą to jeszcze przepchnac.
OdpowiedzUsuńChamska próba wyłudzenia kasy. Nie idę na to
OdpowiedzUsuńJak to jest to samo co w gigancie, to nie mam po co tego kupować.
OdpowiedzUsuńInfo od Egmontu:
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
Promocja weszła z data wczorajszą i obowiązuje zamówienia złożone od daty wczorajszej.
Promocje działają od konkretnej daty, czyli od daty ich wprowadzenia, one są niczym prawo - nie działają wstecz.
Niby się zgadzam, ale nie szanuje i nie rozumiem takiego podejścia.
ciecie z egmontu kolejny raz pokazały gdzie mają swoich klientów nie dodając ekstra grafik tym, którzy dali im pieniądze niemal dwa miesiące temu
Usuńwszystkie poważne firmy gwarantują nawet najniższą cenę jeżeli klient zrobi preorder, a one do premiery i wysyłki zrobią jeszcze jakieś dodatkowe promo - robią to dla siebie, bo można zrobić kolejne zamówienie a te anulować, czy, jeżeli jest się szczególnie złośliwym, odesłać, a tu mowa o kawałku zadrukowanego papieru kosztującego grosze
to jak się traktuje klienta świadczy o klasie wydawnictwa czy przedsiębiorcy, a już zwłaszcza jeżeli jest to klient który daje kasę dwa miesiące przed tym zanim zobaczy towar
ale w sumie fajnie że utwierdzili mnie w postanowieniu żeby olać kaczki i myszy od nowego roku