Kaczor Donald 2024-07 - dziś premiera - Korhonen i Ferioli

Dziś do sprzedaży trafił 7. w tym roku i 1038. numer w historii Kaczora Donalda, w którym znajdziecie solidną porcję komiksów z kaczkami i myszami. Niestety ponownie gadżet jest przyklejony do magazynu. Wydanie jest oparte na trzydziestym siódmym tegorocznym numerze skandynawskich tygodników.
Poza kioskami pismo jest dostępne także:
- na Empik.com
- na Egmont.pl

Numer otwiera całkiem nowa historia opowiadająca o kaczogrodzkich goglach VR z Donaldem, Diodakiem i Hyziem, Dyziem oraz Zyziem w rolach głównych. Jednak ciekawsze z paru względów komiksy będzie można znaleźć w środku wydania. Znajdziecie dość krótki, bo 4-stronicowy komiks napisany i narysowany przez Korhonena (dzisiejszego solenizanta) z Sknerusem w roli głównej. A także ciut starsza historia o Babci Kaczce i Gęgulu, która po polsku została wydana już prawie dwie dekady temu.

Jednak nie jest to najstarszy komiks w wydaniu, ponieważ przebija go o parę dekad historyjka o Supergoofym, która została stworzona w połowie lat 70. Narysował ją Cliff Voorhees, amerykański rysownik, który w latach 70. i 80. pracował nad komiksami Disneya i jest to pierwszy komiks tego twórcy, który zostanie wydany w Polsce. Raczej to nic szczególnego, ale ciekawy akcent historyczny. Numer natomiast domyka komiks Ferioliego, w którym Sknerus kręci film.

Warto pamiętać, że w tym miesiącu poza Kaczorem Donaldem pojawi się wiele innych publikacji z kaczkami i myszami - premierę będzie miał m.in. Gigant Poleca z paroma ciekawymi komiksami i bardzo ładną okładką oraz Kaczogród z kolejną porcją klasycznych komiksów Barksa.

źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont

Komentarze

  1. I znów słaba akcja z tym klejeniem do magazynu mogliby sie wreszcie zdecydowac albo folia albo tasma.... a dodatek noł koments heh

    OdpowiedzUsuń
  2. Dodatek dziecku się podoba, natomiast klejenie go taśmą to jest jakaś porażka. Nawet przy delikatnym odrywaniu zostaje trochę okładki na taśmie. Co do zawartości to jeszcze nie wiem, będziemy czytać dopiero. Widać, że reklamują prenumeratę i giganty w środku dość mocno.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja oderwałem delikatnie calutką taśmę... Co z tego, skoro klej został i za chwilę wszelki możliwy brud się do niego przykleił. Już chyba lepiej było zostawić taśme przyklejoną

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca 256 "Klątwa księgi" - zapowiedź - Cavazzano, Andersen, Faccini