Zmarł Sergio Asteriti, wieloletni twórca mysich historii
W tym czasie stworzył 363 historie, głównie odpowiadał za rysunki, ale od
czasu do czasu pisał też własne scenariusze. Były to opowieści o
Mikim i Goofym oraz o wielu innych mieszkańcach Myszogrodu. Rysował komiksy
pisane przez najznamienitszych włoskich scenarzystów jak Guido Martina czy
Giorgio Pezzin, które przez dekady były nieodłącznym elementem tygodnika
Topolino.
W Polsce wydano 52 komiksy stworzone przez Asteritiego, w tym wiele opowieści o podróżach w czasie Mikiego i Goofiego m.in. Sekret Etrusków czy Ósmy cud świata, a także rozdział Władców Galaktyki - Czarny kryształ. Najczęściej jego komiksy można było spotkać w Gigancie Mamucie i MegaGiga.
Źródło ilustracji: Papersera / Disney Publishing Worldwide
Długość kariery godna podziwu. Bardzo lubię jego prace, w których wzoruje się na wczesnym stylu Gottfredsona, np. "Miki muzykant" (https://inducks.org/story.php?c=I+TL+1948-A). Niech spoczywa w pokoju.
OdpowiedzUsuńRaczej w grobie będzie spoczywał.
UsuńSzacunek dla zmarłej osoby nakazywałby powstrzymanie się od takich żartów - można je postrzegać jako niekulturalne i nieczułe.
UsuńAleż to nie był żart. Nie śmiałbym żartować z takich spraw. Nie lubię określenia spoczywać w pokoju, bo jest sloganem, bezmyślnie powtarzanym, bez zrozumienia.
UsuńCóż, skoro nie ma Pan pewności, że użyłem tego wyrażenia bez zrozumienia i powtórzyłem je bezmyślnie, to może rozważniej byłoby się powstrzymać od zarzucania tego... Z mojej strony to już koniec dyskusji, bo nie chcę, by przyćmiła smutną treść artykułu. Pozdrawiam!
Usuń