Włoski Skarbiec. Najlepsze komiksy: Giorgio Cavazzano 1 - zapowiedź
W wydaniu pojawią się historie z lat 70. i początku 80. - niegdyś wydany w Polsce pierwszy komiks z Królewną - Paperino e l'avventura sottomarina, długa przygodowa historia ze Sknerusem - Zio Paperone e l' "Operazione Galeone", komiks z Donaldem i Dziobasem od Pezzina - Paperoga e il peso della gloria, debiut H. Bogarto - Zio Paperone e la moneta disco volante i francuska historia - Le rendez-vous du Vésuve. Bardzo dobry tom, ale z wieloma "ale", brakuje w nim chociażby debiutu Kwaka O'Keja czy zaliczanych do najlepszych historii Cavazzano kolejnych historii z Reginellą.
Ogólnie odnośnie całej serii poświęconej Cavazzano można mieć wiele uwag,
ponieważ jest to dość krótki cykl, który o wielu fantastycznych i ważnych
komiksach opowiada, ale ich nie zamieszcza. W przypadku Włoch, gdzie te
komiksy kiedyś już były wydane, nie jest to wielka strata, w Polsce już
czytelnik może obejść się w wielu miejscach smakiem. Na dodatek seria na rynku
włoskim była wydawana nie jako ekskluzywne wydanie, ale kosztujące parę euro
tanie kioskowe tomy. Nie oznacza to, że w tomach nie ma ciekawych dodatków,
ale jest to jedna z niewielu zalet tej serii.
Na grudzień
zaplanowano drugi tom serii, w którym główną atrakcją będzie wydany rok temu po polsku
detektywistyczny komiks Mezzavilli -
Topolino e il mistero della voce spezzata,
a poza nim pojawią się takie ciekawostki jak m.in.
Basil détective privé, czyli adaptacja Wielkiego mysiego detektywa. W najbliższym czasie na
blogu pojawi się długo zapowiadane omówienie serii.
Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont Polska
Czyli Cavazzano twarda i wymiarowo nieco mniejsza od Barksa i Rosy, no zobaczymy co z tego wyjdzie
OdpowiedzUsuńCzyli taka seria luksowych Gigantów w twardej okładce za duże pieniądze... Trudno o zachwyt bo i seria nie aż tak ciekawa i ta cena...
OdpowiedzUsuńDokładnie. Chyba jedyna seria o kaczkach, którą sobie odpuszczę...
UsuńJedynym minusem dla mnie jest cena
UsuńW dzisiejszych czasach to są grosze za taki komiks.
OdpowiedzUsuńBynajmniej nie. Ale też żadne nowum. Komiksy w Polsce mamy bardzo drogie w sumie od dawna.
UsuńAle też gdyby to było coś bardziej ciekawego, topowego. Ale nie, to dość przeciętny wybór komiksów jednego z wielu włoskich rysowników. Fakt bardziej popularnego, ale jednak...
Wskażesz mi może te tańsze komiksy, skoro 40 kilka zł za ponad 200 stron w HC to drogo? Niewiele więcej niż te szroty z Mikim od Glenatu, które mają trzy razy mniejszą objętość.
UsuńSorry ale trochę śmieszą mnie narzekania na wysokie ceny komiksów. 50/60/ czy nawet nieco więcej zł to według mnie też mimo wszystko nie jest wygórowana cena. Niestety obecnie idziemy do marketu- w wózku parę rzeczy na krzyż i płacimy 200zł wzwyż. Dla kogoś kto lubi, czyta, kolekcjonuje itp to nie powinien być powód do narzekań. 40zl na flaszkę jest ale już na komiks to dużo :-D (nie mowie ze w tym przypadku).
UsuńOkładkowa 70 zła a nie 40. Po rabacie, przy dużym szczęściu - jakieś 49 zł + wysyłka. A przecież to nie jedyny kaczy komis w ciągu roku a nawet miesiąca który wychodzi...
UsuńMnie póki co stać na komiksy i kupuję wszystkie kacze komiksy które wychodzą. Ale to nie znaczy, że nie można narzekać na wysokie ceny.
Po za tym tu nie chodzi tylko o wysokie ceny, ale też co za to dostajemy, a dostajemy niestety przeciętność, żeby nie powiedzieć szrot. Za takie PKNA pewnie bym dał i 100 zł od tomu bez szemrania....
UsuńNarzekanie jest ogolnie głupie bo nic ci nie daje. Poza twoja skwaszoną miną i poczuciem jaki to jesteś pokrzywdzony. Nie pasuje ci cena to możesz nie kupować, twój wybor. Bycie malkontentem tez twój wybor ale przyjaciół ci to raczej nie przysporzy
UsuńKażdy ma prawo do wyrażenia swojej opinii. Może to mało znaczy, ale zawsze to jakiś głos od fana. Może jak inni nie będą się bać być szczerymi (bo przecież szczerość nie przysparza przyjaciół...) to te głos fanów zacznie być zauważalny dla decydentów z Egmontu... Na razie (najczęściej) co innego chcą fani, a zupełnie co innego wydaje Egmont.
UsuńKogo obchodzi okładkowa i jakim dużym szczęściu? Komiksowi daleko do premiery, a już wystarczy wejść na stronę Egmontu i jest za 48,99. Dalej czekam na te przykłady tańszych komiksów w dzisiejszych czasach - porównywalnych, nie jakichś kioskowych książeczek w mikro-formacie.
UsuńAha czyli ci którzy nie narzekają na ceny komiksow są nieszczerzy? Boja sie być szczerzy? Trochę dziwne założenie i błędne przede wszystkim.
UsuńZa wysokie ceny, złe komiksy??? (a co innego chcą fani?), decydenci z Egmontu... Z tego co kojarzę to chcieliśmy (fani chcieli) Życie i czasy to było Życie i czasy. Chcieliśmy kolekcji Rosy- była kolekcja Rosy. Chcieliśmy Barksa, Glenat, Czarodzieje, więcej Gigantów, tom z i
Usuńkolekcją innego twórcy (Cavazzano), międzyczasie dwa tomy o przygodach Sknerusa. Oczywiście nigdy nie dogodzi w 100% ale nie przesadzajmy że nie dostajemy tego co chcemy. Jak dla mnie kacze komiksy są w mega rozkwicie i obawiać się można jedynie przesytu.
Rosa i Barks to fakt oczywisty. Czarodzieje też miało jakieś zainteresowanie (ale już po wydaniu okazało się, że nie tak duże jak się wydawało), Glenaty.. to już chyba nikt na to nie czekał... Więcej Gigantów też nie do końca.
UsuńWidać taki typ czlowieka który i tak zawsze będzie narzekał, bez względu na to co dostanie. sam sie zajmij wydawaniem komiksow. A, wtedy tez bedziesz narzekał ze ludzie nie chcą kupować tego co wydajesz
UsuńMyślę że zdanie na temat oceny stosunku ilości do jakości produktów egmontu jest w dużym stopniu zależne od budżetu czytelnika. Ktoś z bardziej ograniczonym budżetem wolałby mniej różnych wydań w ciągu roku ale z lepszym doborem treści. Jeśli na dodatek jest się chorobliwym kolekcjonerem (jak ja) i pragnie posiadać każdy jeden wydawany tom (co jest raczej pozytywną wiadomością dla egmontu) a w międzyczasie wydaje się pieniądze na uzupełnianie dziur w kolekcji to już każdy kolejny grosz do ceny zaczyna się coraz bardziej liczyć. Inaczej wygląda perspektywa człowieka, który kupuje wybiórczo pojedyńcze wydania bądź dysponuje wystarczająco dużym budżetem by się cenom nie przejmować. Moja rada - wyjdźmy trochę z własnej perspektywy i postarajmy się zrozumieć dlaczego ktoś może mieć inne zdanie :) I przy okazji: wydajmy w końcu zbiorcze roczniki Kaczora Donalda :) Niekoniecznie w twardej oprawie :)
Usuń*ceną (prośba o edit, bo aż oczy bolą od tego błędu) :D
UsuńTo nie jest kwestia budżetu :) Po prostu jak już wydawać duże pieniądze, to na coś naprawdę dobrego, a to no cóż...
Usuń@anonimowy sądze akurat że sporo fanów czekało na jakieś wydanie z Cavazzano
UsuńFajnie. Czekam na ten tom. Choć mogli zrobić bardziej ekonomiczne wydanie. Miekka okładka jest Ok.
OdpowiedzUsuńDokładnie! Okładka i papier jak w Asteriksach byłby wystarczający.
UsuńMnie najbardziej martwi to, że mam coraz mniej miejsca w pokoju na te komiksy...
OdpowiedzUsuńTeż mam ten problem :) W samym pokoju trzymam tylko część Komiksów, resztę na strychu. Z moich wyliczeń wynika, że jeszcze mam miejsca na kilka lat. Ale co potem, nie wiem...
UsuńMi się marzą zbiorowe wydania komiksów o:
OdpowiedzUsuń1. Babci Kaczce i Kuzynie Gęgulu.
2. Gogusiu.
3. Diodaku.
4. Maluchu zwanym też Bolivarem.
Niech inni mówią, co chcą. Ja uwielbiam te postacie. :)
Ogólnie mogłoby zostać wydane coś w rodzaju anatalogii z najlepszymi komiksami o danych postaciach np.tom z Gogusiem, Siostrzeńcami itd. W przypadku niektórych postaci mógłby być to więcej niż jeden tom.
UsuńJa chciałbym jakieś wydanie zbiorcze o superkwękewu .w Paryżu jest już coś takiego i jest fajne
OdpowiedzUsuńTeż bym chciał!
Usuń