Czarodzieje i ich dzieje. Tom 4 - zapowiedź
W środku albumu, który będzie zbierał ostatnie komiksy ze słynnej włoskiej serii Wizards of Mickey o Mikim i jego czarodziejskich przyjaciołach stworzone dla magazynu Topolino, znajdą się historie oryginalnie wydane w zbiorczych tomach 10-11 włoskiej edycji. Wśród nich będzie pięć dłuższych komiksów stworzonych przez Venerusa i Mariniego - Aurora, Magicraft, Oberon, Arena i Destino, a także różne krótkie spin-offy.
Prawdopodobnie w przyszłym roku pojawi się tom zbierający najnowsze historie o czarodziejach - New Misadventures i Forbidden Kingdom, które we Włoszech wydano jedynie w ramach osobnych albumów, ale w pozostałych zagranicznych edycjach są wydawane z resztą cyklu. Jak będzie dokładnie wyglądała polska edycja tych komiksów? Jeszcze nie wiemy.
Warto pamiętać, że w tym miesiącu prasowy dział Egmontu dostarczy wiele ciekawych pozycji, w tym nowego Giganta Poleca Extra, kolejny tom Giganta z okładką zainspirowaną serią Indiana Jones, a także MegaGiga z setkami stron historii o tematyce lotnictwa.
Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont Polska
Trochę żałosna ta cena, szczególnie biorąc pod uwagę, że papier potaniał...
OdpowiedzUsuńŻałosny wniosek. Papier to nie wszystko
UsuńTak zabawne, cena mniej (wolniej) rosła kiedy cena papieru faktycznie szybowała w górę, niż teraz gdy ceny papieru spadają...
UsuńNie wiem czy poprzednie tomy tak dobrze się sprzedawały, że uznali, że na kolejnym mogą sobie zarobić czy drenują portfele fanów "bo mają trzy tomy to i czwarty kupią niezależnie od ceny". W każdym razie smutne...
...drożej i mniej stron, ciekawe ile by kosztował, gdyvy miał jak poprzednie tomy, ponad 400 stron!!!
OdpowiedzUsuńI tak tego nie kupuje wiec niech sobie podnoszą. Jak dla kogoś będzie to tyle warte to da, nawet wiecej. Śmieszą mnie te licytacje „dałbym nawet 20 zł za KD”
OdpowiedzUsuńJak mówił Kołodziejczak - "sami chcecie twardych okładek", to teraz płaczcie i płaćcie ;) Ja nie kupię, bo cena to absurd (chociaż oczywiście bez problemu będzie można kupić 40% taniej), zupełnie nieadekwatna do zawartości.
OdpowiedzUsuńTwarde okładki to bardziej pomysł Egmontu (na zasadzie twarde okładki = ekskluzywne wydanie) niż fanów którzy w zdecydowanej większości bez problemu przyjęliby miękkie okładki.
UsuńPo za tym twarda okładka wbrew pozorom aż tak bardzo nie podraża kosztów wydania. Wystarczy porównać ceny tych sych książek wydawanych na dwa sposoby (z twardymi okładkami i bez) - to nie jest aż tak oszałamiająca różnica...
przedsprzedaż za 69,99
OdpowiedzUsuńNadal dużo jak za ciut grubszego Giganta co prawda w twardych okładkach i na lepszym papierze ale jednak. Pora wrócić do budżetowych wydań...
Usuń