Warto wydać #15: Kaczor Donald i wehikuł czasu
Już parę razy pisaliśmy o serii Kaczor Donald i wehikuł czasu, która jest doskonale kojarzona przez polskich czytelników z powodu dwóch albumów wydanych w bardzo dużym nakładzie na początku lat 90. Jednak dzięki Leszkowi Kaczanowskiego, który prowadzi fanpage Kaczor Donald i wehikuł czasu na Facebooku, postanowiliśmy wrócić do tematu i poważnie zastanowić się, jak należałoby wydać serię.
Jak a nie czy, bo w przeciwieństwie do większości propozycji, które wcześniej omawialiśmy, tutaj wprost widać, że polscy czytelnicy faktycznie chcą dostać w jakiejś formie Kaczor Donald i wehikuł czasu. Pytania o tę serię pojawiają się od lat na spotkaniach z wydawnictwem Egmont, a publikowane artykuły o cyklu, chociażby na tym blogu, zawsze cieszą się popularnością. Biorąc pod uwagę, że tematyka podróży w czasie jest ponadczasowa, to cykl powinien też zainteresować nie tylko tych czytelników, którzy kojarzą go ze starych wydań, ale też osoby, który chcą po prostu przeczytać ciekawą historię o Donaldzie.
Sednem serii jest sześć albumów, z których w Polsce wydano dwa, a także
epilog, który kiedyś opublikowano w Kaczorze Donaldzie. Opowiadają one
ciągłą historię o Donaldzie i jego siostrzeńcach, którzy na skutek
pociągnięcia nieprawidłowej dźwigni, zaczynają podróżować całkowicie losowo w
czasie i przestrzeni. Te historie, liczące razem ok. 300 stron, doczekały się
zbiorczej edycji w
dwóch tomach we
Francji, w różny sposób wznawiał je także Egmont w paru krajach, ale nigdy w
zbiorczej formie.
Jednak Leszek Kaczanowski na fanpage'u oraz na Wikipedii przygotował listę prawdopodobnie wszystkich komiksów, w których istotną rolę pełni ten wehikuł czasu, który można było ujrzeć we wcześniej wspomnianych albumowych historiach. Łącznie przez ostatnie parę dekad pojawiło się ok. 20 historyjek, które razem liczą ok. 240 stron, ale trzeba pamiętać, że być może jeszcze jakieś historie związane z wehikułem nie zostały odkryte lub zostaną wydane w najbliższym czasie, ponieważ cały czas są tworzone. Chociażby w ostatnim Kaczorze Donaldzie wydano komiks Roty z wehikułem. Są to w większości naprawdę ciekawe historie, w których Donald i inni członkowie Kaczej Rodziny podróżują w czasie.
Z tego powodu, że mamy zarówno głównie komiksy z serii oraz historie w jakiś sposób do nich nawiązujące, to istnieje wiele sposobów, jak można byłoby je wydać. Jednak chyba najlogiczniejszą opcją byłoby wydanie najpierw ok. 300-stronicowego tomu zawierającego główne komiksy z serii, natomiast w późniejszym okresie opublikowane kolejnego, podobnej grubości wydania, które zawierałoby pozostałe historie. W taki sposób powstałyby tomy, które przypominałyby kolekcję Barksa czy ostatnio zapowiedziane Niezwykłe losy Sknerusa McKwacza, i mogłyby celować do podobnej klienteli.
A co wy sądzicie o tym pomyśle? Bylibyście nim zainteresowani, a może bardziej czekacie na inne wydania? Wszelkie zastrzeżenia i propozycje piszcie w komentarzach.
Źródło ilustracji: Disney Publshing Worldwide
Mam oba oryginalne tomy i chętnie powiększyłbym kolekcję o wydanie zbiorcze w powyższej propozycji :)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze jedno pytanie do rozkminki "Jak wydać?".
OdpowiedzUsuńW "Wojowniczej księżniczce" Donald sprowadza do Kaczogrodu Neolitę. Wystąpila ona później jeszcze parę razy w epizodach z wehikułem, ale oprócz tego wystąpiła znacznie więcej razy bez wehikułu. I oczywiście można by wszystkie epizody z wehikułem wydać w proponowanym drugim tomie, ale można by też zebrać wszystkie występy Neolity (z wehikułem i bez) w "trzecim" tomie czy też spin-offie serii.
Co o tym myślicie?
Leszek
W sumie tutaj pojawia się jeszcze inny problem - kolekcja Vicara, którą niektórzy postulują.
UsuńMoże taki tom z wszystkimi historiami Vicara z Neolitą (ok. 200 stron) wydać jako jeden z tomów tego typu kolekcji.
Niestety nie ma tutaj gotowych rozwiązań, bo zagraniczne wydawnictwa aż tak nie celują w przedruki historii z drugiej połowy lat 90.
Wydanie zbiorcze w postaci jednego roku z główną serią chyba najlogiczniejsze by było. + Drugi tom z innymi komiksami które nawiązują.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy sprzedaż tego byłaby faktycznie taka dobra. Niby patrząc w internet zainteresowanie byłoby duże, ale sprzedaż to zupełnie co innego....
Ale byłaby to bezpieczna opcją - najpierw wyda się główną serię, a potem zależnie od sprzedaży dodatkowe tomy się wyda albo i nie.
Tej ew.serii z Neolitą/Kitą jakoś nie czuję - większość komiksów z nią była raczej średnia.
Ja tam osobiście miło wspominam i wysoko oceniam większość komiksów z Neolitą, które czytałem.
UsuńJeśli chcieliby to wznawiać to mam nadzieję, że w trochę mniejszym formacie niż A4, najlepiej w formacie "Barksów"
OdpowiedzUsuńEmpik już mi wysłał w krainie kangurów i dorzuciłem 9 tom Rosy to wpadło 10 zł rabatu ;)
OdpowiedzUsuńBiorę!
OdpowiedzUsuń