Dwa kolejne tomy "Kaczogrodu Carla Barksa" w tym roku
W opublikowanym wczoraj katalogu Egmontu nie znajdziecie tylko nowości, takich jak serii z komiksami Cavazzano, ale też informacje o kontynuacjach cykli, które są wydawane od lat. Jedną z tego typu serii jest Kaczogród. Carl Barks, którego 20. tom został wydany w tym tygodniu. Seria jest od lat wydawana w tempie jeden tom na kwartał, więc żadnym zaskoczeniem nie jest, że w katalogu pojawiła się zapowiedź dwóch kolejnych wydań i są to wydania zawierające komiksy z lat 60.
Co zostało zapowiedziane także w ostatnio wydanym tomie, kolejnym Kaczogrodem będzie Pies Wiskerwillów i inne historie z roku 1960, który zostanie wydany w sierpniu tego roku. W środku wydania poza solidną dawką opowieści o Donaldzie i Sknerusie, znajdziecie też wiele historii z Diodakiem w roli głównej. Szczególnie warto zwrócić uwagę na tytułowy komiks, w którym bohaterowie udają się do Szkocji, na kosmiczną przygodę Island in the Sky oraz rozgrywającą się na Saharze opowieść Pipeline to Danger.Warto przy okazji zaznaczyć, że w przeciwieństwie do innych tomów prezentujących historie z przełomu lat 50. i 60., to wydanie w całości opiera się na komiksach napisanych przez Barksa.
Zupełnie inaczej jest w zapowiedzianym na listopad tomie To nie bajka i inne historie z lat 1960-1961, w którym połowa komiksów to historie o Babci Kaczce, Diodaku czy też Daisy, które Barks napisał do scenariuszy innych autorów. Nie oznacza to od razu, że są one złe, ale jednak często prezentują różny poziom. W tomie też pojawi się kilka wysoko ocenianych historii napisanych przez Barksa, w tym tytułowa historia o poszukiwaniu fontanny młodości, czy Billions in the Hole, w której kaczki zmniejszają się do tycich rozmiarów. Pojawi się też kilka krótszych komiksów o Donaldzie i Sknerusie, w tym parę ten-pagerów, które nigdy wcześniej nie zostały wydane po polsku.
Wyżej zaprezentowane zapowiedzi oznaczają, że po tym roku do wydania pozostanie 8 ostatnich tomów kolekcji Barksa, i pod wieloma względami będą to dużo ciekawsze publikacje, niż te zaplanowane na ten rok. W końcu w kolekcji pojawi się pierwszy komiks z Magiką, a także wiele innych historii z kaczą czarownicą, które stworzył Barks. A na sam koniec pojawi się kilkanaście opowieści napisanych, ale nie narysowanych przez Barksa, w tym historie z Młodymi Skautami w roli głównej. Więc jest jeszcze na co czekać.
źródło ilustracji: Disney Publishing Worldwide / materiały prasowe - Egmont
Te wszystkie komiksy z Diodakiem, Babcią Kaczką czy Daisy są strasznie słabe i to nie tylko jak na Barksa. Ostrasza mnie ich obecność od kupowania kolejnych tomów, choć pewnie ten-pagery i przygodówki trzymają poziom. Raczej jednak wstrzymam się z kupowaniem do "Dotyku Midasa".
OdpowiedzUsuń"To nie bajka" to chyba kolejna historia Barksa, na której opiera się jeden z odcinków klasycznych "Kaczych opowieści". Czytając "Kaczogrody" byłem zdumiony, że niemal w każdym tomie jest co najmniej jeden komiks, na którym mniej lub bardziej opiera się któryś z odcinków starych KO. Czasem nawet zupełnie różne pomysły Barksa łączono w jedną fabułę.
Historie z Diodakiem są słabe? Wypraszam sobie. Historie z Diodakiem, szczególnie te pisane przez Barksa, to często małe perełki. A przynajmniej miła odmiana.
UsuńRóżnorodność jest ok. Dobrze, że Barks wprowadzał kolejne postaci - i to takie, bez których dziś trudno dobie wyobrazić Kaczogród - ale nie każda z nich jest wystarczająco ciekawa na główną rolę. Diodak świetnie sprawdza się jako dodatkowa postać, ale te historyjki Barksa o nim wypadają bardzo schematycznie, choć bywają sympatyczne. Są też na pewno lepsze od tych z Babcią Kaczką.
UsuńZ Gęgulem są the best.
UsuńWygląda na to, że najlepsze tomy mamy już za sobą, ale ja i tak będę kupował do końca, bo bardzo mi zależy na skompletowaniu całej kolekcji
OdpowiedzUsuńNajlepsze - tak. Ale tomy z historiami z lat 1958-1961 są najgorsze. Potem jest lepiej, szczególnie gdy pojawia się Magika, a na dodatek w późniejszych tomach jest często sporo ten-pagerów, które nigdy nie były wydane w Polsce. Chyba nawet będzie jeden tom, gdzie 3/4 wydania to polskie premiery.
UsuńCzy brak dodruku 10 tomu Sknerusa przez chorą poprawność polityczną to już pewniak?
OdpowiedzUsuń