Gigant Poleca 245 "Sekret Donalda" - zapowiedź - Perina, Enna, Ferraris

Jeszcze do sprzedaży nie trafił drugi w tym roku Gigant Poleca, a już wiadomo, jakie komiksy znajdą się w czwartym tomie, który zapowiedziany jest na 2 czerwca. W 245. tomie serii - Sekret Donalda, nie zabraknie kolejnej porcji niezwykle ciekawych komiksów z kaczkami i myszami, wśród nich pojawi się jeden bardzo długi komiks.
Wydanie będzie kopią marcowego wydania niemieckiego Lustiges Taschenbuch.  

Czym jest zajmująca ponad połowę tomu historia Bruna Enny i Alessandro Periny? Historią o rywalizacji Sknerusa i Kwakerfellera, w którą włącza się pan Duckan znany m.in. z komiksów Gervasio o Superkwęku z ostatnich lat (w tym Nowy wspaniały świat). Widać, że powoli komiksy z włoskiego Topolino zaczynają się coraz to bardziej łączyć i nie tylko historie o Superkwęku, ale też inne długie komiksy, rozgrywają się w tym samym ciągłym uniwersum i pojawią się w nich te same postaci. Komiks został dość ciepło przyjęty we Włoszech, a polscy czytelnicy z dzieł Enny i Periny będą kojarzyć m.in. Mouse Treka.

Choć ostatnio w Gigancie jest wiele długich komiksów o Superkwęku, to choć na okładce tego tomu będzie Superkwęk, to akurat w tym wydaniu pojawi się on tylko w rozpoczynającym tom nowym komiksie Ferrarisa. Pozostałą część tomu wypełnią głównie krótsze komiksy, choć np. 8-stronicowa historia Zemelo i Viana o potyczce Sknerusa z Braćmi Be wygląda nader interesująco, podobnie jest z kolejnym komiksem z Kwakunią w roli głównej, ale jest jeden wyjątek - pojawi się dłuższy komiks z Mikim, w którym mysi detektyw razem ze swoimi siostrzeńcami będzie próbował rozwiązać sprawę w niewielkiej górskiej mieścinie. Ogólnie tom wygląda interesująco, ale sporo zależy od tego, jak wypadnie najdłuższa historia.

Cały czas jest dostępna prenumerata Giganta, także w wersji z plecakiem. Biorąc pod uwagę, że ostatnio Giganty prezentują naprawdę wysoki poziom, to warto w nią zainwestować. W marcu do sprzedaży trafi wielkanocny tom Extra, Gigant z doskonałą historią o Gogusiu, MegaGiga z historiami o wynalazkach, a także trzeci tom Czarodziejów i ich dziejów.  Natomiast na kwiecień zaplanowany jest trzeci w tym roku Gigant, w którym pojawią się m.in. komiksy Cavazzano, Ziche czy Gervasio.

Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont Polska

Komentarze

  1. Popłakałem się z radości

    OdpowiedzUsuń
  2. A czy komiksy kaczora donalda są w Paryżu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim są wydawane w kompletnie innym formacie dużo większym. Nawet z plakatami w wydaniach!

      Usuń
  3. Jest kilka pisemek np. Le journal de Mickey lub Super Picsou Geant. We Francji jest wydawanych chyba więćej serii niż w Polsce

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za odpowiedź

    OdpowiedzUsuń
  5. A jest tam coś podobnego do topolino lub gigant poleca ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najbliżej będą Super Picsou Geant i Mickey Parade

      Usuń
    2. Dziękuję

      Usuń
  6. Co oni z tą czcionką. Raz komiksowa, a raz zwykły Arial.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Gigantach Arial, w innych seriach - komiksowe czcionki.

      Usuń
  7. Piękna okładka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie. Jedyny zgrzyt to ten napis tytułu Giganta.

      Usuń
    2. Do czerwca trochę czasu, może udałoby się wpłynąć na nich, by sobie ten tekst darowali?

      Usuń
    3. Tom już jest co najmniej w druku.

      Usuń
  8. No i znowu zapychanie połowy zawartości jednym długim komiksem... Pewnie jeszcze jak zwykle dzielonym na części i porozrzucane pomiędzy innymi komiksami, ech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz przywyknąć. "Topolino" obecnie stawia na dłuższe komiksy.

      Usuń
    2. powrót do korzeni, od początków odpowiedniki giganta żyły długimi historiami i w pierwszych polskich tomach to jeszcze widać. potem zaczęto stawiać we Włoszech na krótsze historie, co zmieniło również giganta na wiele lat, ale obecny redaktor daje dużo więcej swobody twórcom, zatem mamy powrót do moim zdaniem lepszych czasów.

      Usuń
    3. Owszem kiedyś były długie, ale nie aż tak, że jeden komiks zajmował pół objętości tomu.

      Usuń
    4. Oj, bywały tak długie komiksy w polskich Gigantach, np. w 6/93 na równo połowę całości - w sumie były tam tylko cztery historie, najkrótsza 19 stron, inne po ok. 50. Albo prawie stustronicowy komiks z 6/97, zresztą jeden z najmilej wspominanych przeze mnie z dzieciństwa. Więc jeśli historia jest ciekawa, dobrze narysowana, to tym lepiej, że można się w nią wciągnąć na dłużej. Ale dawniej nie było tego głupiego dzielenia na części, które jest męczące podczas czytania.

      Usuń
    5. No to czytasz jedną część, przeskakujesz kilkadziesiąt stron, i czytasz drugą część. Za to w latach 90. "cięto" strony przypominające i kończyło się czasem to tym, że czasem tracono część fabuły.
      Ale w tym tomie komiks będzie dzielony na części, ale wszystkie części będą obok siebie.
      Tylko tak jak pisałem już kiedyś - połowa ludzi chce, żeby były części obok siebie, a połowa, żeby nie były.

      Usuń
    6. Tak właśnie robię, ale jest to niewygodne.

      Usuń
    7. Też tak robię, ale to nie wygodne. Trudno potem zapanować nad tym, ile z danego tomu już się przeczytało a ile nie. Dobrze, że przynajmniej tym razem te części będą koło siebie.

      Usuń
  9. imo właśnie dłuższe komiksy są lepsze,ponieważ można się w nie jakoś wczuć i maja jakąś fabułę a nie np. jakiś 10-stronowy dziobas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma takiej zależności. I krótkie i długie komiksy mogą być wybitne ale i słabe. Przy czym krótki słaby szybko się kończy a długi się ciągnie. Oczywiście nie mam nic przeciw długim komiksom - wiele jest connajmniej niezłych, ale takie rzeczy powinny mieć osobne wydania tomikowe po prostu.

      Usuń
    2. Dziobas na 10 stron to często Enrico Faccini i najjaśniejszy punkt tomu, więc nie ma co generalizować.

      Przy dłuższych historiach selekcja jest większa w Topolino, trzeba naprawdę mieć pomysł, by dostać tyle stron, a krótsze rzeczy to często wypełniacze

      Usuń
  10. Okładka absolutnie fenomenalna. Czy ktoś może wie czy rysunek z okładki da się skądś pobrać w większej rozdzielczości aby ustawić sobie na tapetę?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca Premium 2024-01 "Kalendarz Adwentowy" - dziś premiera - Midthun, Rota, Scarpa i Vicar

Ach, te WSTRĘTNE reprinty! [KWAlieton]