Kaczogród Carla Barksa 19-20 - przegląd zawartości

W pierwszej połowie tego roku wydawnictwo Egmont opublikuje dwa tomy kolekcji Carla Barksa, które będą zawierać komiksy z połowy lat 40., w tym wiele doskonale znanych polskim czytelnikom opowieści. W ten sposób zostanie załatana luka i w sprzedaży będzie dostępnych chronologicznie 20 najstarszych tomów serii Kaczogród. Carl Barks.

Podobne artykuły poświęcone tomom 1-4, 5-6, 7-8, 9-10, 11-14 i 15-18 znajdziecie w ramach archiwum bloga. Cała seria ma się składać z 30 tomów zawierających wszystkie komiksy Barksa - najsłynniejszego autora kaczych historii, twórcę takich postaci jak Sknerus, Goguś, Diodak, Magika De Czar czy Granit Frosant. Kolejne wydania są publikowane co około kwartał. Więcej informacji jest dostępnych na liście wszystkich tomów

XIX TOM - Papuga z Singapuru i inne historie z lat 1945–1946
Premiera: 25 stycznia 2023, Liczba stron: 240, Stron komiksów: 227 (w tym 69 premierowe)

  • Dodatki:
  • Z kaczego na nasze - 3 strony - artykuł
  • Kto jest kim w Kaczogrodzie: Psy - 3 strony - artykuł
  • Postrach rzeki - obraz

Ciąg dalszy potężnej dawki klasycznych ten-pagerów. Jedynym dłuższym komiksem w pełni znaczeniu tego słowa jest przygodowy Postrach rzeki, w którym kaczory muszą się zmierzyć z wężem morskim nawiedzającym rzekę. Resztę wydania stanowią krótsze opowieści o Donaldzie, w większości znane w Polsce, ale nie tylko, wśród nich jest Zabawa ogniem, w której Donald staje się pasjonatem ognia, Kolędnicy, czyli komiks Barksa, który został oryginalnie zbanowany, czy tytułowa Papuga z Singapuru, historia, w której Donald ma problemy z papugą przyniesioną przez swoich siostrzeńców. Dodatkowo: artykuł o historii polskich przekładów komiksów Barksa.

XX TOM - W krainie kangurów i inne historie z lat 1946-1947
Premiera: kwiecień 2023, Liczba stron: 232, Stron komiksów: 220 (w tym 101 premierowe)

  • Dodatki:
  • Mennesker i dyreham - 3 strony - artykuł
  • Hvem er hvem i Andeby? Professorer - 2 strony - artykuł
  • Menace From the Grotto - obraz

Pierwsze wielkie komiksy przygodowe Barksa! Choć Barks tworzył już wcześniej przygodowe historie, to właśnie w 1947 roku zaczął regularnie tworzyć przygodówki na podobnym poziomie jak przez resztę kariery. Ten tom zawiera cztery - tytułowy komiks o podróży kaczorów do Australii, Maharadżę Donald, przedrukowaną w Polsce po prawie trzech dekadach, rozgrywającą się w Ameryce Środkowej Volcano Valley i historię o grasującym na Karaibach duchu, The Ghost of the Grotto. Dodatkowo solidna porcja ten-pagerów i jeden z najdziwniejszych komiksów Barksa, Donald Duck's Atom Bomb. Poza tym: tekst o ludziach w historiach Barksa.

 
Jeżeli nic nagle się nie zmieni, to w drugiej połowie roku możemy się spodziewać tomów zawierających komiksy Barksa z początku lat 60., które pod wieloma względami mogą nie być tak dobre jak inne wydania, ale to nie oznacza, że nie ma w nich ciekawych historii. Dużo bardziej interesująco będzie w przyszłym roku, gdzie kolekcja wkroczy w 1962 i historie z Magiką de Czar.

Źródło ilustracji: Disney Publishing Worldwide, materiały prasowe - Egmont Polska

Komentarze

  1. Świetna ta okładka z Donaldem i kangurem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale u nas będzie co innego, to tylko tymczasowo norweska.

      Usuń
    2. Wiem przecież :). Mówię tylko, ze bardzo mi sie podoba. Dużo ładniejsza niż te z Kaczogrodów.

      Usuń
    3. Z okładkami skandynawskimi był problem, że tam oni w trakcie zmienili koncepcję na okładki. Początkowo na nich były dymki i wyglądały paskudnie.

      Usuń
    4. Choć już do nich przywykłam. Ale mamy chyba najbrzydsze okładki w zestawieniu z tymi z innych krajów.

      Usuń
    5. Pamietam te z dymkami. Może nie były trafione. Paskudnymi jednak bym ich chyba ich nie nazwała. I dobrze, ze zmienili koncepcje. Ta okładka jest piękna.

      Usuń
    6. Mnie akurat podobają się te polskie okładki, ich spójność i minimalizmu trochę w stylu starych numerów KD. Oczywiście, lepiej byłoby po prostu użyć oryginalne okładki rysowane przez Barksa. W każdym numerze "Kaczogrodu" jest po kilka takich grafik, więc raczej by ich nie zabrakło.

      Usuń
    7. Nie pierwszy wpadłeś na ten pomysl i już była tu dyskusja na ten temat. Podobno jest ich zbyt mała ilosc (okładek narysowanych przez Barksa) i nie wystarczyłoby ich na wszystkie tomy Kaczogrodow. Tak rzekł kiedyś Radosław Koch.

      Usuń
    8. I minimalistyczne to one raczej nie są.. Gdyby był jeden rysunek plus napis „Kaczogrod”, a nie taki misz masz, to okładka zyskalaby na tym zdecydowanie.

      Usuń
    9. Zauważcie, że w żadnym z tomów, pod którymi komentujecie, nie ma jakiejkolwiek okładki Barksa (są obrazy, ale one są w różnych formatach i nie nadają się tym bardziej na okładki).

      Usuń
    10. Jeśli przyjąć, że na okładce musiałaby znaleźć się okładka z danego okresu, to macie racje, ale mnie chodziło o to, by tu akurat niekoniecznie trzymać się chronologii. Np. w "Tajemnicy starego zamczyska" są trzy okładki, a w "Zagubionych w Andach" - cztery, więc byłoby co wykorzystać na tych najstarszych tomach. Na tylnej okładce i tak jest zawsze powtarzana grafika, która chronologicznie pasuje tylko do jednego tomu.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca Premium 2024-01 "Kalendarz Adwentowy" - dziś premiera - Midthun, Rota, Scarpa i Vicar

Ach, te WSTRĘTNE reprinty! [KWAlieton]