MegaGiga 58 "W kosmos!" - dziś premiera - De Vita, Cavazzano, Casty
Dziś do sprzedaży trafił 58. i zarazem ostatni w tym roku
MegaGiga - W kosmos!. W wydaniu znajdziecie ponad pół tysiąca stron komiksów Disneya o tematyce
kosmicznej, sporo z nich to ciekawe historie, ale też sporo miejsca zajmują
opowieści, które już wcześniej zostały wydane po polsku. Tom można także
zamówić z Egmont.pl.
Wydanie jest
oparte na niemieckim
109. Lustiges Taschenuch Spezial.
- Okładka - rys. Andrea Freccero
- Kosmiczny kupiec - 52 strony
- Gwiezdna konkwista - rys. Paolo Mottura - 34 strony - reprint z GP 14
- Jak dwa płatki śniegu - 25 stron - reprint z GP 191
- Kosmiczna inwazja - 1 strona
- Rola księżyca - scen. Giorgio Pezzin, rys. Massimo De Vita - 41 stron
- Bliskie spotkania - 1 strona
-
Nie wszystko złoto... - 35
stron - reprint z GP 39
- Komendy głosowe - 1 strona
- Co ma królik za uszami? - 30 stron - reprint z GP 157
- Deszcz diamentów - rys. Giorgio Cavazzano - 29 stron - reprint z GP 29
- Kino nie z tej ziemi - 45 stron - reprint z KG 1999-07
-
Kaczor pozaziemski
- scen. François Corteggiani, rys. Silvia Ziche - 26 stron
- Welk: ostateczne starcie - 20 stron
- Koszmar z kosmosu - scen. i rys. Casty - 36 stron - reprint z GP 125
- Mały problem - 24 strony
- Po drugiej stronie Księżyca - 28 stron - z serii KASZA - reprint z GP 165
- Dziesięcioro milionerów - rys. Giorgio Cavazzano - 30 stron - reprint z GP 157
- Podatek na wagę - 26 stron
- Ziemski czempion - 24 strony - reprint z KG 1997-05
Tom wygląda podobnie jak wiele wydań 512-stronicowych z ostatnich lat, czyli jest w dużej części mieszanka różnych średnich historii z ostatnich paru dekad. Jednak można na niego popatrzeć z dwóch stron: jeżeli nie czytaliście jakichkolwiek historii z tego tomu, to nie jest on taki zły. Świetny komiks Casty'ego rozgrywający się na stacji kosmicznej, dwie niezłe historie z Sknerusem narysowane przez Cavazzano, a także parę innych interesujących komiksów, które były wydane po polsku kilkanaście lat temu. Oczywiście, nie jest to nadal tom, w którym byłoby bardzo dużo niezwykle interesujących opowieści, ale jednak da się znaleźć coś ciekawego.
Dużo gorzej jest jednak jeżeli popatrzy się tylko na wcześniej niewydane po polsku historie. Bo tam poza świetnie ocenianym klasycznym komiksem duetu Pezzin i De Vita o Sknerusie i mającej potencjał opowieści o Donaldzie od Corteggianiego i Ziche, to trudno znaleźć cokolwiek, co by wyglądało choć ciut ciekawie. Może pozytywnie zaskoczy rozpoczynająca tom historia o Sknerusie, ale przynajmniej rysunkowo wygląda ona co najwyżej przeciętnie.
Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont
Dlaczego w prawie każdym MegaGiga i Gigancie Mamucie musi być komiks Bancellsa?
OdpowiedzUsuńJa już ten komiks mam z pozostałymi od wczorajszego dnia. Księgarnia Gildia w tym miejscu razem z inpostem wymiatają. W piątek wysłane a w sobotę (czyli wczoraj) odebrane.
OdpowiedzUsuń