TOP 10: Najlepsze komiksy Barksa ze Sknerusem McKwaczem

Dokładnie 75 lat temu, 14 listopada 1947 roku, przynajmniej według większości źródeł, premierę miał pierwszy komiks ze Sknerusem McKwaczem - Wielka niedźwiedzica. Na początku chyba nikt się nie spodziewał, łącznie z samym Barksem, że postać kaczego skąpca inspirowana Ebenezerem Scroogem stanie się tak sławna. Dziś popularność Sknerusa, też dzięki dwóm serialom animowanym, czasem jest większa niż Donalda czy Mikiego. Wielką rolę w rozpowszechnieniu postaci miał sam Carl Barks, który stworzył wiele rewelacyjnych komiksów ze Sknerusem. Pewnie każdy ma własną listę ulubionych komiksów z kaczym skąpcem, ale spróbowaliśmy wybrać 10 według nas najlepszych stworzonych przez Barksa. Oczywiście wszelkie zastrzeżenia i komentarze są mile widziane.

 Miejsce 10. - O kawałek sznurka z 1956 roku
Każdy bohater musi mieć swojego rywala, osobę, z którą może jak równy z równym rywalizować. Sknerus doczekał się takiego konkurenta w postaci Granita Forsanta, przebiegłego drugiego najbogatszego kaczora na świecie. W pierwszym komiksie z udziałem miliardera z RPA Sknerus i Granit próbują ustalić, który z nich tak naprawdę jest bogatszy. Ostatecznie okazuje się, że wszystkiego mają tyle samo, a o pojedynku zadecyduje długość zebranego sznurka. Już pierwszy komiks z udziałem Granita jest pełen ciekawych przygód i gagów, które jednocześnie pokazują, czym różnią się obaj miliarderzy, ale wprowadzają do kaczych komiksów nową relację, która zafascynowała pokolenia czytelników i twórców, a do dziś czytelnicy uwielbiają sprzeczki pomiędzy dwoma miliarderami. Co warto podkreślić, sam Barks stworzył tylko trzy komiksy z udziałem Granita, a "drugą młodość" bohater otrzymał dzięki amerykańskim twórcom pracującym dla Egmontu oraz serialowi Kacze opowieści.

Miejsce 9. - Stawiłem sobie pomnik z 1952 roku
Sknerus McKwacz oficjalnie nigdy nie był głównym bohaterem ten-pagerów, które Barks tworzył do Walt Disney's Comics and Stories. Ale co najmniej w paru z nich pełnił istotną rolę, jak chociażby w komiksie o rywalizacji na pomniki z Maharadżą Bredniostanu. Historia teoretycznie jest oparta na idiotycznym pomyśle - Sknerus McKwacz rywalizuje z radżą ze wschodu na to, kto wybuduje największy pomnik w Kaczogrodzie. Ale czy nie jest to komiks, podobnie jak większość krótkich historyjek Barksa, tylko w pewien sposób wyolbrzymiający sytuacje, do których dochodzi w prawdziwym życiu? Tutaj został on przedstawiony w niezwykle zabawny sposób, a Sknerus ze swoim sprytem idealnie wpisał się do jego fabuły. Warto dodać, że właśnie w tym komiksie po raz pierwszy pojawił się pomnik Korneliusza Kwaczaka, założyciela Kaczogrodu, który dał podwaliny pod wiele późniejszych opowieści.

Miejsce 8. - Mieszkańcy podziemi z 1956 roku
Długie komiksy Carla Barksa najczęściej są kojarzone z wielkimi eskapadami po całym świecie, ale czasem wystarczy udać się tylko w głąb Kaczogrodu, żeby stworzyć doskonałą opowieść. Tak właśnie się stało w przypadku historii o spotkaniu Sknerusa z Terrami i Ferrmami, uroczymi istotami wywołującymi trzęsienia ziemi. Podziemne istoty przeprowadzają zawody pod Kaczogrodem, które mogą doprowadzić do tego, że wszystkie pieniądze Sknerusa zapadną się pod ziemię. Choć komiks nie wychodzi poza teren Kaczogrodu, to można w nim znaleźć interesujących bohaterów, wiele przepięknych kadrów, ukazujących  zarówno podziemia miasta jak i skarbiec, a także pełną zwrotów akcji fabułę, której zakończenie w żadnym momencie nie jest oczywiste.. Ale chyba najbardziej wyróżnia się sam początek komiksu, ponieważ w niewielu historiach Barksa napięcie jest tak doskonale budowane jak w tej. Terry i Fermy na stałe zostały zapamiętane przez czytelników, a ich popularność jeszcze wzrosła po występach w obu serialach spod marki Kacze opowieści.

Miejsce 7. - Tajemnica starego zamczyska z 1948 roku
Choć teoretycznie Sknerus zadebiutował w Wielkiej niedźwiedzicy, to tam był jedynie postacią epizodyczną, chytrym staruszkiem. Pierwsze podstawy postaci, którą znamy do dziś, pojawiły się w drugim komiksie z jego udziałem, w którym kaczory udają się do Szkocji. Bohaterowie wyruszają do dawnej posiadłości McKwaczów, aby odnaleźć starożytny skarb. Z jednej strony w komiksie jest parę gagowych scen, które z dzisiejszej perspektywy trochę się zestarzały, ale z drugiej strony sposób zaprezentowania zamku i jego okolic nie zestarzał się w żaden sposób. Sceny w komnatach zamku czy na cmentarzu wprowadzają wyjątkowy klimat grozy, który sprawia, że historię o poszukiwaniach skarbu czyta się z ogromnym zaciekawieniem. Choć Sknerus w tym komiksie nadal bardzo różni się od postaci znanej z późniejszych komiksów, to jednak  pokazuje swój spryt i awanturniczość, które stały się nieodłącznymi atrybutami kaczego miliardera. A sam Barks choć nigdy nie powrócił do tematu posiadłości McKwaczów i jego przodków, to jednak zostawił pole do popisu dla innych twórców.

Miejsce 6. - Deszcz pieniędzy z 1951 roku
W sieci dość popularny od wielu lat jest filmik pochodzący z Kaczych opowieści tłumaczący, co to jest inflacja. Ale tak naprawdę pierwszą kaczą historią, która to pokazuje i pokazuje to chyba w najbardziej wyolbrzymiony sposób, jaki się da, jest klasyczny ten-pager Barksa, w którym Donald pracuje na farmie swojego wujka. Wielka trąba powietrzna zabiera wszystkie pieniądze Sknerusa i rozrzuca je po okolicy. Jednak u Barksa nie czuć ani nuty dydaktyzmu, po prostu czytelnik dostaje kolejną zwariowaną opowieść o kaczkach, czy coś z niej wyciągnie, czy nie, to już zależy tylko od niego. Choć do paru scen z perspektywy późniejszych historii o Sknerusie można mieć zastrzeżenia, lecz jest to pierwszy komiks, który pokazuje, czym tak naprawdę dla kaczego miliardera są pieniądze oraz majątek. To także tutaj po raz pierwszy Sknerus pływa w gotówce w sposób, który znamy do dziś.

Miejsce 5. - Moja snów dolina z 1954 roku
Temat inflacji, choć w zupełnie inny sposób, podejmuje komiks, w którym Sknerus udaje się na odpoczynek do legendarnej doliny w Himalajach, której mieszkańcy nie znają wartości pieniądza. Historia, podobnie jak wiele przygodowych komiksów Barksa, w świetny sposób łączy akcję w interesującej lokacji z humorem, ale tutaj jeszcze do tego dochodzi kwestia pieniędzy i tego, do czego może doprowadzić zbyt wielkie przywiązanie do nich. Chociażby na samym początku historii czytelnik widzi Sknerusa powoli wpadającego w obłęd. Jest to jednak wstęp do akcji rozgrywającej się w tytułowej dolinie, która na przykładzie jednej małej wioski pokazuje w prosty sposób nie tylko pewne zasady związane z inflacją, ale też jak reagują ludzie w różnych sytuacjach związanych z pieniądzem. Wszystko to jest okraszone wieloma świetnymi rysunkami pokazującymi górzyste tereny, ale chyba z całego komiksu najbardziej wyróżnia się scena ze skokiem kaczorów z samolotu.

Miejsce 4. -  Tajemnica Atlantydy z 1954 roku
Teoretycznie można byłoby napisać, że jest to kolejny komiks podejmujący temat inflacji. Ale nic dziwnego - skoro Sknerus jest najbogatszym kaczorem na świecie, to ten temat musi się w różny sposób przewijać w historiach. Jest to jednak dość nietypowy komiks Barksa, ponieważ rozpoczyna się dość niepozornie - od próby spekulowania przez Sknerusa na rynku monet, potem zmienia się w gagową historię o poszukiwaniu monety, a dopiero w finałowej części przekształca się w prawdziwą przygodową opowieść, w której bohaterowie trafiają do Atlantydy. Jednak w tym wypadku nie oznacza to, że Barks nie miał pomysłu na składną fabułę. Każda kolejna część w jakiś sposób prowadzi do finału, który jest pełen emocji i świetnych rysunków ukazujących podwodne królestwo. Barksowi udało się wykreować na zaledwie paru stronach interesującą historię stojącą za mieszkańcami Atlantydy i w sumie można się trochę dziwić, że nikt do tych postaci nie wrócił, ale może to wynika z tego, że w popkulturze w różny sposób mit Atlantydy jest przerabiany cały czas.

Miejsce 3. - Biedny, stary kaczor z 1952 roku
Przez pierwsze 5 lat obecności w komiksach Sknerus był postacią drugoplanową, choć często pełnił istotną rolę, to jednak zawsze pozostawał w cieniu Donalda. Zmieniło się to wraz z pierwszym komiksem z nim roli głównej, który można nazwać genezą postaci. To właśnie w tej historii Barks uczynił Sknerusa postacią z krwi i kości, pokazał dogłębnie czym dla Sknerusa są pieniądze i co stanowi dla niego prawdziwą wartość. Jednak jest to także historia o samotności starego kaczora. Wszystko to jednak jest ukryte pod pełną emocji fabułą opowiadającą o potyczce pomiędzy Sknerusem a Braćmi Be, miliarder ze względu na czyhających złodziei postanawia przenieść wszystkie swoje pieniądze do jeziora, ale to tworzy tylko kolejne problemy. Jest to także doskonale narysowany komiks, z którego kilka kadrów na stałe wbiło się do kanonu kaczych komiksów, począwszy od pierwszej strony ze Sknerusem pływającym w monetach, kończąc na scenie z tamą. W tym komiksie także Bracia Be stali się wrogami z prawdziwego zdarzenia, ponieważ wcześniej ich występy ograniczały się do gościnnych występów bez dialogów i to w tej historii ukazano ich w formie, w jakiej znamy do dziś.

Miejsce 2. - Na wyspie Menehune z 1953 roku
Nie jeden raz Sknerus postanowił przenieść wszystkie swoje pieniądze w odludne miejsce, podobną decyzję podjął w historii, w której za miejsce przechowania gotówki wybrał egzotyczną wyspę Menehune. Jak można się spodziewać, szybko jego plan zepsuli Bracia Be i kaczory muszą wspólnymi siłami wyjść z opresji. To właśnie połączenie rywalizacji Sknerusa i Braci Be z pełną niezwykłego klimatu fabułą rozgrywającą się na egzotycznej wyspie sprawia, że historia jest kwintesencją dobrej przygodowej opowieści ze Sknerusem. Jest też w doskonały sposób wprowadzony pewien magiczny element, który tylko jeszcze dodatkowo uatrakcyjnia przygodę i sprawia, że komiks w wielu momentach potrafi zaskoczyć. Wszystko jest tutaj idealnie wyważone, a czytelnik może się po prostu zanurzyć w egzotycznym świecie i wraz z kaczorami przeżywać kolejne przygody na wyspie, dodatkowo okraszone świetnymi rysunkami, szczególnie wyróżniają się sceny rozgrywające się w nocy.

Miejsce 1. - Powrót do Klondike z 1953 roku
Tak jak Biedny, stary kaczor pokazał kim jest Sknerus McKwacz, tak historia o jego powrocie do Klondike, do miejsca, gdzie brał udział w gorączce złota, pokazuje, kim Sknerus McKwacz był i co tak naprawdę czuje. Kaczy miliarder, chcąc uleczyć amnezję, udaje się na polecenie lekarza do Klondike, gdzie spotyka Złotkę O'Glit, swą dawną miłość, która przed dekadami ukradła mu bryłkę złota. Choć komiks Barksa ukazuje to w bardzo niepozorny sposób, ukryty pomiędzy przygodową opowieścią o poszukiwaniu ukrytych lata temu bryłek złota, to jest tak naprawdę historią o niespełnionej miłości dwóch starych ludzi. Dwóch osób, którzy ze względu na swoją dumę i wydarzenia z przeszłości, nie potrafi szczerze ze sobą pogadać, ale nadal coś do siebie czują. Nigdy wcześniej jakakolwiek postać disnejowska nie była ukazana w tak ludzki sposób, jak Sknerus McKwacz w tej opowieści, co prawdopodobnie sprawiło, że kaczy miliarder, postać pochodząca z komiksów, stała się światowym fenomenem i na stale wpisała się w poczet najważniejszych postaci na świecie. Natomiast postać Złotki, a także retrospekcja z udziałem młodego Sknerusa, początkowo usunięta, a później przywrócona, zainspirowała całe pokolenia twórców, którzy do dziś zarówno na papierze jak i na ekranie przedstawiają kolejne historie o przygodach Sknerusa i Złotki w Klondike. A sama opowieść Barksa, mimo prawie 7 dekad na karku, nadal jest uznawana przez wielu fanów za najlepszy disnejowski komiks w historii.

Serię Kaczogród. Carl Barks, 30-tomową kolekcję zbierającą wszystkie komiksy najsłynniejszego autora kaczych komiksów, kupicie m.in. na Egmont.pl i Gildia.pl.

To nie koniec atrakcji związanych z 75-leciem Sknerusa, ponieważ na najbliższe tygodnie planujemy jeszcze dwa rankingi: jeden z najlepszymi komiksami Rosy ze Sknerusem, a drugi z najlepszymi komiksami innych autorów z kaczym miliarderem. Zaglądajcie na komiksydisneya.pl, ponieważ będzie się działo.

Współpraca: Michał Jędryka, Bartłomiej Stanula, Krzysztof Leszczewski, Marcin Furgał, Maciej Kur 

Źródła ilustracji: ComicBookGuy, materiały własne, Disney Publishing Worldwide

Komentarze

  1. Niezbyt rozumiem te pienia i zachwyty nad "Powrotem do Klondike". Stosunkowo mało akcji, a wątek dawnej miłości Sknerusa do Złotki i ich obecnej relacji jest dość szumnie i na wyrost określany jako "głęboki aspekt psychologiczny kaczych komiksów"...wierzcie mi, że psychologii to tam nie ma zbyt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każda historia historia musi ociekać akcją. W niej bardziej chodzi o sentyment i symbolizm. Tu chodzi o znacznie więcej niż tylko miłość sprzed lat. Także to ważna wczesna historia co przeniosła Sknerusa na nowy poziom, jak i historie o nim

      Usuń
    2. To chyba bolączka naszych czasów że wszystko jest oceniane z poziomu akcji i efektów, a konkretnie ten komiks (Powrót do Klondike) jest ważny dlatego że wprowadza znaczący rozwój w osobowość McKwacza i ma odbicie w wielu późniejszych komiksach innych autorów, z najważniejszych to Życie i czasy Sknerusa Dona Rosy. Reasumując trzeba patrzeć szerzej na konkretne komiksy, czasem dopiero całokształt pozwala dostrzec pewne wartości

      Usuń
  2. „Biedny stary kaczor”- dla mnie to jest nie tylko podium ale i miejsce pierwsze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jeszcze lubię:
    "Rzadkie monety"
    "Zmartwienie dużego kalibru" - mój pierwszy komiks Barksa jaki przeczytałem.
    "Co zrobić, żeby nie zarobić" - z piłeczkami pingpongowymi :)
    "Skarbiec prawie doskonały"
    i ten komiks gdzie Sknerus nie ma gdzie trzymać kasy, więc zatrudnia Donalda żeby je za niego wydał. Tylko tytułu zapomniałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy z tych komiksów był gdzieś w okolicach listy (ten ostatni, czyli "Szał konsumpcji" nawet był na liście, ale ostatecznie został usunięty), ale z ten-pagerami często jest tak, że tam Sknerus pełni drugoplanową rolę.

      Usuń
  4. Czyli najlepsze komiksy barksa egmont już wydał w kolekcji. Przydałaby się lista 10 najlepszych komiksów barksa, które znajdują się w niewydanych tomach kolekcji barksa. dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słuszny postulat. Ale Radef pisał w opisie całej kolekcji, że tam będą pierwsze występy Magiki, oraz panny Dziab, więc jeszcze trochę emocji nas czeka. Było też już mówione, że najważniejszy okres Barksa, to lata 47-55, więc to już mamy załatwione.

      "Pomnika Sknerusa" i tak nic nie przebije, więc drop the mike. :)

      Usuń
    2. Lista (podobnie jak wszystkie tego typu listy bez dodatkowej adnotacji) opierała się tylko na komiksach Barksa wydanych w Polsce.
      Ale faktycznie, nawet gdyby uwzględnić te niewydane (akurat pierwszy występ Magiki już jest wydany w KD, więc się liczy), to nic by się nie zmieniło. Ale na miejscach np. 11-20 już tak.

      Usuń
  5. Nie znoszę "Deszczu Pieniędzy". Po przeczytaniu czułem obrzydzenie jakbym przeczytał wykład jakiegoś kuca opowiadającego dlaczego bogaci muszą być bogaci, a jak się rozda to spaprają sprawę i wrócą całować płetwy wybitnemu kaczorowi

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca Premium 2024-01 "Kalendarz Adwentowy" - dziś premiera - Midthun, Rota, Scarpa i Vicar

Ach, te WSTRĘTNE reprinty! [KWAlieton]