TOP 10: Najlepsze komiksy Barksa ze Sknerusem McKwaczem
Dokładnie 75 lat temu, 14 listopada 1947 roku, przynajmniej według
większości źródeł, premierę miał pierwszy komiks ze Sknerusem McKwaczem - Wielka niedźwiedzica. Na początku chyba nikt się nie spodziewał, łącznie z samym Barksem, że
postać kaczego skąpca inspirowana Ebenezerem Scroogem stanie się tak
sławna. Dziś popularność Sknerusa, też dzięki dwóm serialom animowanym,
czasem jest większa niż Donalda czy Mikiego. Wielką rolę w
rozpowszechnieniu postaci miał sam Carl Barks, który stworzył wiele
rewelacyjnych komiksów ze Sknerusem. Pewnie każdy ma własną listę
ulubionych komiksów z kaczym skąpcem, ale spróbowaliśmy wybrać 10 według
nas najlepszych stworzonych przez Barksa. Oczywiście wszelkie zastrzeżenia
i komentarze są mile widziane.
Każdy bohater musi mieć swojego rywala, osobę, z którą może jak równy z równym
rywalizować. Sknerus doczekał się takiego konkurenta w postaci Granita
Forsanta, przebiegłego drugiego najbogatszego kaczora na świecie. W pierwszym
komiksie z udziałem miliardera z RPA Sknerus i Granit próbują ustalić, który z
nich tak naprawdę jest bogatszy. Ostatecznie okazuje się, że wszystkiego mają
tyle samo, a o pojedynku zadecyduje długość zebranego sznurka. Już pierwszy
komiks z udziałem Granita jest pełen ciekawych przygód i gagów, które
jednocześnie pokazują, czym różnią się obaj miliarderzy, ale wprowadzają do
kaczych komiksów nową relację, która zafascynowała pokolenia czytelników i
twórców, a do dziś czytelnicy uwielbiają sprzeczki pomiędzy dwoma
miliarderami. Co warto podkreślić, sam Barks stworzył tylko trzy komiksy z
udziałem Granita, a "drugą młodość" bohater otrzymał dzięki amerykańskim
twórcom pracującym dla Egmontu oraz serialowi Kacze opowieści.
Miejsce 9. - Stawiłem sobie pomnik z 1952 roku
Sknerus McKwacz oficjalnie nigdy nie był głównym bohaterem ten-pagerów,
które Barks tworzył do Walt Disney's Comics and Stories. Ale co
najmniej w paru z nich pełnił istotną rolę, jak chociażby w komiksie o
rywalizacji na pomniki z Maharadżą Bredniostanu. Historia teoretycznie jest
oparta na idiotycznym pomyśle - Sknerus McKwacz rywalizuje z radżą ze
wschodu na to, kto wybuduje największy pomnik w Kaczogrodzie. Ale czy nie
jest to komiks, podobnie jak większość krótkich historyjek Barksa, tylko w
pewien sposób wyolbrzymiający sytuacje, do których dochodzi w prawdziwym
życiu? Tutaj został on przedstawiony w niezwykle zabawny sposób, a Sknerus
ze swoim sprytem idealnie wpisał się do jego fabuły. Warto dodać, że właśnie
w tym komiksie po raz pierwszy pojawił się pomnik Korneliusza Kwaczaka,
założyciela Kaczogrodu, który dał podwaliny pod wiele późniejszych
opowieści.
Miejsce 8. - Mieszkańcy podziemi z 1956 roku
Długie komiksy Carla Barksa najczęściej są kojarzone z wielkimi eskapadami
po całym świecie, ale czasem wystarczy udać się tylko w głąb Kaczogrodu,
żeby stworzyć doskonałą opowieść. Tak właśnie się stało w przypadku historii
o spotkaniu Sknerusa z Terrami i Ferrmami, uroczymi istotami wywołującymi
trzęsienia ziemi. Podziemne istoty przeprowadzają zawody pod Kaczogrodem,
które mogą doprowadzić do tego, że wszystkie pieniądze Sknerusa zapadną się
pod ziemię. Choć komiks nie wychodzi poza teren Kaczogrodu, to można w nim
znaleźć interesujących bohaterów, wiele przepięknych kadrów,
ukazujących zarówno podziemia miasta jak i skarbiec, a także pełną
zwrotów akcji fabułę, której zakończenie w żadnym momencie nie jest
oczywiste.. Ale chyba najbardziej wyróżnia się sam początek komiksu,
ponieważ w niewielu historiach Barksa napięcie jest tak doskonale budowane
jak w tej. Terry i Fermy na stałe zostały zapamiętane przez czytelników, a
ich popularność jeszcze wzrosła po występach w obu serialach spod marki
Kacze opowieści.
Miejsce 7. - Tajemnica starego zamczyska z 1948 roku
Choć teoretycznie Sknerus zadebiutował w Wielkiej niedźwiedzicy, to
tam był jedynie postacią epizodyczną, chytrym staruszkiem. Pierwsze podstawy
postaci, którą znamy do dziś, pojawiły się w drugim komiksie z jego
udziałem, w którym kaczory udają się do Szkocji. Bohaterowie wyruszają do
dawnej posiadłości McKwaczów, aby odnaleźć starożytny skarb. Z jednej strony
w komiksie jest parę gagowych scen, które z dzisiejszej perspektywy trochę
się zestarzały, ale z drugiej strony sposób zaprezentowania zamku i jego
okolic nie zestarzał się w żaden sposób. Sceny w komnatach zamku czy na
cmentarzu wprowadzają wyjątkowy klimat grozy, który sprawia, że historię o
poszukiwaniach skarbu czyta się z ogromnym zaciekawieniem. Choć Sknerus w
tym komiksie nadal bardzo różni się od postaci znanej z późniejszych
komiksów, to jednak pokazuje swój spryt i awanturniczość, które stały
się nieodłącznymi atrybutami kaczego miliardera. A sam Barks choć nigdy nie
powrócił do tematu posiadłości McKwaczów i jego przodków, to jednak zostawił
pole do popisu dla innych twórców.
Miejsce 6. - Deszcz pieniędzy z 1951 roku
W sieci dość popularny od wielu lat jest filmik pochodzący z
Kaczych opowieści tłumaczący, co to jest inflacja. Ale tak naprawdę
pierwszą kaczą historią, która to pokazuje i pokazuje to chyba w najbardziej
wyolbrzymiony sposób, jaki się da, jest klasyczny ten-pager Barksa, w którym
Donald pracuje na farmie swojego wujka. Wielka trąba powietrzna zabiera
wszystkie pieniądze Sknerusa i rozrzuca je po okolicy. Jednak u Barksa nie
czuć ani nuty dydaktyzmu, po prostu czytelnik dostaje kolejną zwariowaną
opowieść o kaczkach, czy coś z niej wyciągnie, czy nie, to już zależy tylko
od niego. Choć do paru scen z perspektywy późniejszych historii o Sknerusie
można mieć zastrzeżenia, lecz jest to pierwszy komiks, który pokazuje, czym
tak naprawdę dla kaczego miliardera są pieniądze oraz majątek. To także
tutaj po raz pierwszy Sknerus pływa w gotówce w sposób, który znamy do
dziś.
Miejsce 5. - Moja snów dolina z 1954 roku
Temat inflacji, choć w zupełnie inny sposób, podejmuje komiks, w którym
Sknerus udaje się na odpoczynek do legendarnej doliny w Himalajach, której
mieszkańcy nie znają wartości pieniądza. Historia, podobnie jak wiele
przygodowych komiksów Barksa, w świetny sposób łączy akcję w interesującej
lokacji z humorem, ale tutaj jeszcze do tego dochodzi kwestia pieniędzy i
tego, do czego może doprowadzić zbyt wielkie przywiązanie do nich. Chociażby
na samym początku historii czytelnik widzi Sknerusa powoli wpadającego w
obłęd. Jest to jednak wstęp do akcji rozgrywającej się w tytułowej dolinie,
która na przykładzie jednej małej wioski pokazuje w prosty sposób nie tylko
pewne zasady związane z inflacją, ale też jak reagują ludzie w różnych
sytuacjach związanych z pieniądzem. Wszystko to jest okraszone wieloma
świetnymi rysunkami pokazującymi górzyste tereny, ale chyba z całego komiksu
najbardziej wyróżnia się scena ze skokiem kaczorów z samolotu.
Miejsce 4. - Tajemnica Atlantydy z 1954 roku
Teoretycznie można byłoby napisać, że jest to kolejny komiks podejmujący
temat inflacji. Ale nic dziwnego - skoro Sknerus jest najbogatszym kaczorem
na świecie, to ten temat musi się w różny sposób przewijać w historiach.
Jest to jednak dość nietypowy komiks Barksa, ponieważ rozpoczyna się dość
niepozornie - od próby spekulowania przez Sknerusa na rynku monet, potem
zmienia się w gagową historię o poszukiwaniu monety, a dopiero w finałowej
części przekształca się w prawdziwą przygodową opowieść, w której
bohaterowie trafiają do Atlantydy. Jednak w tym wypadku nie oznacza to, że
Barks nie miał pomysłu na składną fabułę. Każda kolejna część w jakiś sposób
prowadzi do finału, który jest pełen emocji i świetnych rysunków ukazujących
podwodne królestwo. Barksowi udało się wykreować na zaledwie paru stronach
interesującą historię stojącą za mieszkańcami Atlantydy i w sumie można się
trochę dziwić, że nikt do tych postaci nie wrócił, ale może to wynika z
tego, że w popkulturze w różny sposób mit Atlantydy jest przerabiany cały
czas.
Miejsce 3. - Biedny, stary kaczor z 1952 roku
Przez pierwsze 5 lat obecności w komiksach Sknerus był postacią
drugoplanową, choć często pełnił istotną rolę, to jednak zawsze pozostawał w
cieniu Donalda. Zmieniło się to wraz z pierwszym komiksem z nim roli
głównej, który można nazwać genezą postaci. To właśnie w tej historii Barks
uczynił Sknerusa postacią z krwi i kości, pokazał dogłębnie czym dla
Sknerusa są pieniądze i co stanowi dla niego prawdziwą wartość. Jednak jest
to także historia o samotności starego kaczora. Wszystko to jednak jest
ukryte pod pełną emocji fabułą opowiadającą o potyczce pomiędzy Sknerusem a
Braćmi Be, miliarder ze względu na czyhających złodziei postanawia przenieść
wszystkie swoje pieniądze do jeziora, ale to tworzy tylko kolejne problemy.
Jest to także doskonale narysowany komiks, z którego kilka kadrów na stałe
wbiło się do kanonu kaczych komiksów, począwszy od pierwszej strony ze
Sknerusem pływającym w monetach, kończąc na scenie z tamą. W tym komiksie
także Bracia Be stali się wrogami z prawdziwego zdarzenia, ponieważ
wcześniej ich występy ograniczały się do gościnnych występów bez dialogów i
to w tej historii ukazano ich w formie, w jakiej znamy do dziś.
Miejsce 2. - Na wyspie Menehune z 1953 roku
Nie jeden raz Sknerus postanowił przenieść wszystkie swoje pieniądze w odludne
miejsce, podobną decyzję podjął w historii, w której za miejsce przechowania
gotówki wybrał egzotyczną wyspę Menehune. Jak można się spodziewać, szybko
jego plan zepsuli Bracia Be i kaczory muszą wspólnymi siłami wyjść z opresji.
To właśnie połączenie rywalizacji Sknerusa i Braci Be z pełną niezwykłego
klimatu fabułą rozgrywającą się na egzotycznej wyspie sprawia, że historia
jest kwintesencją dobrej przygodowej opowieści ze Sknerusem. Jest też w
doskonały sposób wprowadzony pewien magiczny element, który tylko jeszcze
dodatkowo uatrakcyjnia przygodę i sprawia, że komiks w wielu momentach potrafi
zaskoczyć. Wszystko jest tutaj idealnie wyważone, a czytelnik może się po
prostu zanurzyć w egzotycznym świecie i wraz z kaczorami przeżywać kolejne
przygody na wyspie, dodatkowo okraszone świetnymi rysunkami, szczególnie
wyróżniają się sceny rozgrywające się w nocy.
Miejsce 1. - Powrót do Klondike z 1953 roku
Tak jak Biedny, stary kaczor pokazał kim jest Sknerus McKwacz, tak
historia o jego powrocie do Klondike, do miejsca, gdzie brał udział w
gorączce złota, pokazuje, kim Sknerus McKwacz był i co tak naprawdę czuje.
Kaczy miliarder, chcąc uleczyć amnezję, udaje się na polecenie lekarza do
Klondike, gdzie spotyka Złotkę O'Glit, swą dawną miłość, która przed
dekadami ukradła mu bryłkę złota. Choć komiks Barksa ukazuje to w bardzo
niepozorny sposób, ukryty pomiędzy przygodową opowieścią o poszukiwaniu
ukrytych lata temu bryłek złota, to jest tak naprawdę historią o
niespełnionej miłości dwóch starych ludzi. Dwóch osób, którzy ze względu na
swoją dumę i wydarzenia z przeszłości, nie potrafi szczerze ze sobą pogadać,
ale nadal coś do siebie czują. Nigdy wcześniej jakakolwiek postać
disnejowska nie była ukazana w tak ludzki sposób, jak Sknerus McKwacz w tej
opowieści, co prawdopodobnie sprawiło, że kaczy miliarder, postać pochodząca
z komiksów, stała się światowym fenomenem i na stale wpisała się w poczet
najważniejszych postaci na świecie. Natomiast postać Złotki, a także
retrospekcja z udziałem młodego Sknerusa, początkowo usunięta, a później
przywrócona, zainspirowała całe pokolenia twórców, którzy do dziś zarówno na
papierze jak i na ekranie przedstawiają kolejne historie o przygodach
Sknerusa i Złotki w Klondike. A sama opowieść Barksa, mimo prawie 7 dekad na
karku, nadal jest uznawana przez wielu fanów za najlepszy disnejowski komiks
w historii.
Serię Kaczogród. Carl Barks, 30-tomową kolekcję zbierającą wszystkie komiksy najsłynniejszego autora kaczych komiksów, kupicie m.in. na Egmont.pl i Gildia.pl.
To nie koniec atrakcji związanych z 75-leciem Sknerusa, ponieważ na najbliższe tygodnie planujemy jeszcze dwa rankingi: jeden z najlepszymi komiksami Rosy ze Sknerusem, a drugi z najlepszymi komiksami innych autorów z kaczym miliarderem. Zaglądajcie na komiksydisneya.pl, ponieważ będzie się działo.
Współpraca: Michał Jędryka, Bartłomiej Stanula, Krzysztof Leszczewski, Marcin Furgał, Maciej Kur
Źródła ilustracji: ComicBookGuy, materiały własne, Disney Publishing
Worldwide
Niezbyt rozumiem te pienia i zachwyty nad "Powrotem do Klondike". Stosunkowo mało akcji, a wątek dawnej miłości Sknerusa do Złotki i ich obecnej relacji jest dość szumnie i na wyrost określany jako "głęboki aspekt psychologiczny kaczych komiksów"...wierzcie mi, że psychologii to tam nie ma zbyt.
OdpowiedzUsuńNie każda historia historia musi ociekać akcją. W niej bardziej chodzi o sentyment i symbolizm. Tu chodzi o znacznie więcej niż tylko miłość sprzed lat. Także to ważna wczesna historia co przeniosła Sknerusa na nowy poziom, jak i historie o nim
UsuńTo chyba bolączka naszych czasów że wszystko jest oceniane z poziomu akcji i efektów, a konkretnie ten komiks (Powrót do Klondike) jest ważny dlatego że wprowadza znaczący rozwój w osobowość McKwacza i ma odbicie w wielu późniejszych komiksach innych autorów, z najważniejszych to Życie i czasy Sknerusa Dona Rosy. Reasumując trzeba patrzeć szerzej na konkretne komiksy, czasem dopiero całokształt pozwala dostrzec pewne wartości
Usuń„Biedny stary kaczor”- dla mnie to jest nie tylko podium ale i miejsce pierwsze.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze lubię:
OdpowiedzUsuń"Rzadkie monety"
"Zmartwienie dużego kalibru" - mój pierwszy komiks Barksa jaki przeczytałem.
"Co zrobić, żeby nie zarobić" - z piłeczkami pingpongowymi :)
"Skarbiec prawie doskonały"
i ten komiks gdzie Sknerus nie ma gdzie trzymać kasy, więc zatrudnia Donalda żeby je za niego wydał. Tylko tytułu zapomniałem.
Każdy z tych komiksów był gdzieś w okolicach listy (ten ostatni, czyli "Szał konsumpcji" nawet był na liście, ale ostatecznie został usunięty), ale z ten-pagerami często jest tak, że tam Sknerus pełni drugoplanową rolę.
UsuńCzyli najlepsze komiksy barksa egmont już wydał w kolekcji. Przydałaby się lista 10 najlepszych komiksów barksa, które znajdują się w niewydanych tomach kolekcji barksa. dziękuję
OdpowiedzUsuńSłuszny postulat. Ale Radef pisał w opisie całej kolekcji, że tam będą pierwsze występy Magiki, oraz panny Dziab, więc jeszcze trochę emocji nas czeka. Było też już mówione, że najważniejszy okres Barksa, to lata 47-55, więc to już mamy załatwione.
Usuń"Pomnika Sknerusa" i tak nic nie przebije, więc drop the mike. :)
Lista (podobnie jak wszystkie tego typu listy bez dodatkowej adnotacji) opierała się tylko na komiksach Barksa wydanych w Polsce.
UsuńAle faktycznie, nawet gdyby uwzględnić te niewydane (akurat pierwszy występ Magiki już jest wydany w KD, więc się liczy), to nic by się nie zmieniło. Ale na miejscach np. 11-20 już tak.
Nie znoszę "Deszczu Pieniędzy". Po przeczytaniu czułem obrzydzenie jakbym przeczytał wykład jakiegoś kuca opowiadającego dlaczego bogaci muszą być bogaci, a jak się rozda to spaprają sprawę i wrócą całować płetwy wybitnemu kaczorowi
OdpowiedzUsuń