Gigant Poleca 232 "Szybcy kontra wściekli" - od dziś w sprzedaży - Casty, Cavazzano i Gervasio
Na ten tom fani czekali parę miesięcy! Dziś do sprzedaży trafiło nowe
wydanie Giganta Poleca - Szybcy kontra wściekli, które wprost wypełnione długimi historiami najznamienitszych współczesnych
włoskich twórców komiksów Disneya. A całość otwiera okładka nawiązująca do
słynnego hollywoodzkiego cyklu. Tom jest dostępny także na
Egmont.pl z 30% rabatem.
Tom jest
kopią
drugiego marcowego wydania niemieckiego Lustiges Taschenbuch.
- Okładka - rys. Andrea Freccero
- Na pełnym gazie - 30 stron
- Przedsiębiorca roku - rys. Giorgio Cavazzano - 40 stron
- Kto się śmieje ostatni - scen. i rys. Enrico Faccini - 5 stron
- Co drugi dzień - scen. i rys. Casty - 38 stron
- Jesz, ile chcesz - 4 strony
- Tak to się zaczęło - scen. i rys. Marco Gervasio - 26 stron
- Omotany - 25 stron
- Takie kwiatki - 28 stron
- Zła passa - 24 strony
- Piramida pełna niespodzianek - 30 stron
Do Giganta w końcu powraca Casty, który cały czas tworzy doskonałe komiksy, lecz zwykle nie są one najczęściej wydawane w Polsce. Na szczęście tym razem także po polsku ukaże się jego całkiem świeży kryminalny komiks z Mikim podejmujący tematykę alternatywnych wymiarów. Historia w plebiscycie włoskiego forum Papersera została uznana za drugi najlepszy mysi komiks ubiegłego roku, a opinie dobiegające z innych europejskich krajów także są rewelacyjne.
Jednak nie jest to jedyna poważna atrakcja numeru - bardzo ciekawie wygląda także komiks Gervasio, czyli twórcy serii o Kwantomasie, który tym razem przyszykował reinterpretacje pierwszego komiksu z Superkwękiem. Paperinik il diabolico vendicatore nadal nie zostało wydane w Polsce, ale polscy czytelnicy będą mogli się zapoznać z nową wersją historii stworzoną przez chyba najlepszego współczesnego twórcę opowieści o Superkwęku. Jakby tego było mało - najdłuższym komiksem tomu jest komiks o Sknerusie napisany przez Bruno Sardę, a narysowany przez Giorgio Cavazzano. Bardzo ciekawie wyglądają też najkrótsze historie, ponieważ wśród nich można znaleźć nazwiska takie jak Faraci czy Faccini, które gwarantują wysoką jakość. A w tomie znajdują się także komiksy o Kaczencji, Dziobasie czy Czarnym Piotusiu.
To tylko jeden z wielu ciekawych komiksów Disneya, które trafiły ostatnio do sprzedaży w Polsce. W poprzednim tygodniu pojawił się nowy Kaczor Donald, a jeszcze tydzień wcześniej kinowy Gigant Mamut. Cały czas jest dostępna prenumerata, w ramach której 6 kolejnych tomów Giganta kosztuje jedynie 66 zł.
Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont
Niestety u mnie też cisza z wysyłką zamówienia z egmontu :(
OdpowiedzUsuń"Co drugi dzień" to akurat słaby komiks, fabuła jest... nieciekawa. A rozwiązanie jeszcze słabsze. Do tego ten włamywacz co go miał Miki obserwować, włamuje się akurat do jego domu, i lekarz co ma leczyć Mikiego zupełnie nie pasuje do fabuły. Zawiodłem się na tym komiksie. I jeszcze trochę na siłę dzielony na dwie części choć jest dość krótki jak na standarty Giganta (obie części w sumie raptem 38 stron).
OdpowiedzUsuńPierwszy, tytułowy komiks "Na pełnym gazie" też jest taki sobie - bo nie lubię aż takich alternatywnych wersji gdzie nawet kaczor Donald nie nazywa się kaczor Donald.
Ogólnie jednak tom niezły jak wszystkie ostatnio. Ale jak powtarzam - choć w jakiś sposób chciałbym powrotu do 12 tomów na rok, to jednak obawiam się, że mogłoby to spowodować jakiś spadek jakości, bo jednak teraz to jest wybór z kilku tomów (2-3) a więc raczej jest wybierane to co lepsze, a byłoby wydawane wszystko - i to co lepsze i to co słabsze. Po za tym mimo iż Gigantów jest tylko 6 na rok to jak widzę po kioskach to Giganty i tak zalegają na półkach.
"bo jednak teraz to jest wybór z kilku tomów (2-3) a więc raczej jest wybierane to co lepsze"
OdpowiedzUsuńNie jest wydawane co lepsze, ponieważ wybór jest dokonywany w okolicy lata roku poprzedzającego, czyli teraz są już wybrane tomy na cały następny rok, choć redakcja co najwyżej wie co znajdzie się w pierwszych 3-4 numerach.
Wiem, dlatego napisałem "raczej". Po czymś jednak wybierają czyli po okładce, komiksie tytułowym. A to też zawsze coś.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z KDFanem. Polskie komiksy Casty'ego często rozczarowują i ten też to robi. To ma być drugi najlepszy komiks zeszłego roku? Za co? Najbanalniejsza historia o światach alternatywnych jaką czytałem. poprowadzona za lekko i ten portal to był tylko na doczepkę, bo równie dobrze Miki mógł mieć zwyczajnego sobowtóra z innego miasta czy też kraju.
OdpowiedzUsuńPamiętacie ten świat alternatywny, gdzie był Gryzoń jako pomocnik dla Supergoofego, czy tam Superkwęka? Albo postapo z Mikim, w którym Częstotliwość W zmieniła Myszogród w miasto szaleńców. Albo wtedy gdy Miki stracił pamięć i nie wiedział, że inwazja kosmitów to tylko gra z jego znajomymi? To były dobre komiksy z Mikim. Ten tutaj do zapomnienia.