Gigant Mamut 33 "W krainie faraonów" - skład i okładka - De Vita, Andersen i Ziche
Komiks jest już dostępny na Egmont.pl. Wydanie jest oparte na pierwszym tegorocznym tomie niemieckiego Lustiges Taschenbuch Spezial.
- Okładka
- Il phon di Cleopatra - rys. Silvia Ziche -24 strony
- The Eye of Ra - 53 strony - reprint z KG 2000-07
- The Mysterious Pyramid - 35 stron
- La prelibatezza del faraone - 22 strony
- Il cono di Paperonete I - rys. Giulio Chierchini - 30 stron
- La maledizione del faraone - 24 strony - reprint z GP 186 - z serii Zdumiewający Kwantomas
-
Indiana Pipps e l'ultimo faraone
- rys. Massimo De Vita - 30 stron
-
Zio Papirone e gli inviti del faraone
- 26 stron - reprint z GP 114
- Paper-Damès e Celest'Aida - scen. Guido Martina - 16 stron
- Topolino e la piramide impossibile - scen. Massimo Marconi, rys. Massimo De Vita - 50 stron
- Paperina e la rara rana di Rha - 43 strony
-
Scritte epocali - 1
strona
- Topolino e la maledizione del faraone triplo - 45 stron
-
Geroglifici - 1
strona
- Die Jagd nach dem Zepter - scen. Francois Corteggiani - 31 stron
-
Cubi e piramidi - 1
strona
- Zio Paperone e il tempio d'oro - scen. Guido Martina - 34 strony
- Palaver In The Pyramids - scen. Byron Erickson, rys. Flemming Andersen - 42 strony
Dlaczego W krainie faraonów zapowiada się aż tak dobrze?
Po pierwsze - zawiera wiele cenionych komiksów. Na szczególną uwagę zwracają
uwagę dwa przygodowe komiksy Massimo De Vity. Jeden z nich jest doskonałą
opowieścią o Mikim, Goofym i wehikule czasu Zapoteka, a drugi przedstawia
historię o Indianie Goofsie i Martynie. Miłym akcentem jest także historia
o Kaczencji i Filonie znanej ze swojego niezwykłego stylu Ziche, a także komiks Ericksona i
Andersena, który jest jednym z pierwszych Gigantowych komiksów
Andersena.
Po drugie - znajdują się w niej zarówno komiksy stare jak i całkiem nowe. W ostatnim czasie MegaGiga i Mamuty były zbyt bardzo skupione na pierwszej dekadzie tego wieku, co było pod pewnymi względami dobre, ale ogólnie nie wpływało to korzystnie na poziom tomu. W tym wydaniu znajdą się zarówno opowieści z lat 60., jak komiks narysowany przez Chierchiniego, czy całkiem nowa historia o Mikim i Zapoteku, która równie dobrze mogłaby pojawić się w Gigancie.
Po trzecie - nie brakuje długich opowieści. Zarówno wspomniany wcześniej komiks De Vity o podróżach w czasie jak i historia Andersena, czy opowieść Tesorini i Coppoli o Daisy, to są komiksy liczące ponad 40 stron. W ostatnim czasie tematyczne tomy głównie skupiały się na krótszych komiksach, a przynajmniej ten tom powraca do czasów, kiedy MegaGiga słynął z długich opowieści.
Po czwarte - większość tomu stanowią komiksy nigdy wcześniej niewydane po polsku.
Jedynie 3 historie, stanowiące zaledwie 105 stron, zostały wcześniej wydane po
polsku. Cała reszta, czyli ponad 400 stron historii, to komiksy nigdy wcześniej
niewydane po polsku.
Oby jednak nie był to jedynie przebłysk czegoś lepszego, ale także kolejne MegaGiga i Mamuty trzymały podobny poziom. Warto zaznaczyć, że mimo inflacji Mamut dwunasty rok z rzędu nadal będzie kosztował 24,99 zł.
Skład, co muszę napisać, wyśmienity, i być może wreszcie nastaną czasy, kiedy tematyczne tomy będą miały jako taki poziom. Ale nie radowałbym się tą ,,zmianą" aż tak bardzo, ponieważ to trochę jak ze sprzedażą KD- to, że jeden numer sprzeda się bardzo dobrze, nie oznacza to że wszystkie numery sprzedadzą się tak samo dobrze.
OdpowiedzUsuńTrochę irytuje mnie, że dali ,,The Eye of Ra"- sztandarowy przykład nędznej duński historii z przełomu wieków, na tym miejscu mogło się znaleźć coś innego. Ale tak, to trudno znaleźć jakieś większe mankamenty. Jest Ziche- komiks wydany w 2019, więc na jak na Mamuty, bardzo niedawno, jest De Vita (i to dwa razy!), jest Martina (jeden z moich ulubionoych włoskich scenarzystów obok Cimino)= powinno być nieźle.
I co warto dodać, w tym tomie znajdzie się po raz pierwszy reprint komiksu z Kwantomasem w Polsce, i ten komiks jest chyba najnowszym reprintem, pochodzi z tomu wydanego w 2015, a tak małego rozstrzału między Gigantem a MGG/MAM chyba jeszcze nie było.
Pomiędzy premierą w Gigancie, a przedrukiem w Mamucie minęło 5 i pół roku. Bywało już mniej. Np. taka "Kaczogrodzka krucjata" została wznowiona po 4 latach i 2 miesiącach.
UsuńALE SUPER, WRESZCIE COŚ PORZĄDNEGO, no to zainteresowałeś :)
OdpowiedzUsuńładna okładka
OdpowiedzUsuńŁadnie się to zapowiada! :)
OdpowiedzUsuńCzy to jest finalny i potwierdzony skład? Piję do tej sytuacji z bodajże KD, gdzie zmienili skład w ostatniej chwili (z fajnego na średni).
Raczej nie zmieniają składu w mamutach, a jeśli to rzadko.
UsuńTak. W Mamucie jakakolwiek zmiana wiązałaby się z bardzo dużymi kosztami. No chyba, że w środku tomu z egipską okładką byłyby komiksy o pożarach.
Usuńhttps://awjurkowski.wixsite.com/website-3
OdpowiedzUsuńJakby kupić teraz ten tom w przedsprzedaży to za ile tygodni przyjdzie?
OdpowiedzUsuńW dniu premiery powinieneś mieć w skrzynce. Plus / Minus 2 dni. Czasami nawet chwilę przed premierą, czasami dzień czy dwa po.
UsuńO, Silvia Ziche!! Uwielbiam jej zwariowany styl. I do tego Andersen i tyle nowych/długich historii, trzeba kupić. :) Super wiadomości!
OdpowiedzUsuńJa dla odmiany nie cierpię stylu Andersena - postaci mają agresywne grymasy, jakieś wściekłe miny
UsuńDla mnie Andersen jest ok ale jak Donald się wścieka to taka dziwna kreska.
OdpowiedzUsuńCzyli ten tom będzie podobny do MegaGiga t. 22 - Klątwa Tutankwamona?
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś, chyba ze 20 lat temu, komiks "Odwrót mumii" czy jakoś tak (a może to była nazwa Giganta z tym komiksem). Będzie tutaj?
OdpowiedzUsuńNie będzie, trochę szkoda, bo komiks świetny.
UsuńSpooky