Symaptyczne krótkie opowieści - Krasnolup Nap 4 "Żeni się tylko osiem razy" - recenzja [Komiksy dla wszystkich]
Od paru lat do księgarń trafiają kolejne albumy Krasnoluda Napa - serii fantasy opowiadającej o przygodach tytułowego krasnoluda i całej rzeszy jego znajomych w świecie wypełnionym magią i fantastycznymi stworami. W przypadku czwartego albumu, Żeni się tylko osiem razy, Maciej Jasiński i Krzysztof Trystuła nie postawili na jedną dłuższą opowieść, lecz parę krótszych. Czy także w tej formie Kransolud Nap daje radę? Przekonajmy się.
W sumie moim największym zawodem związanym z czwartym Krasnoludem Napem była tytułowa opowieść. W niej smok Ksso cierpi na zaburzenia pamięci długotrwałej i po raz kolejny zapomina o zaplanowanym ślubie z Leją. Jest to zaledwie 6-stronicowy komiks, który miał olbrzymi potencjał na ciekawą dłuższą historię, a ostatecznie kończy się bardzo szybko, bez porządnego zakończenia. Biorąc pod uwagę, że jest to historia okładkowa, rozpoczynająca tom, myślałem, że autorzy się do niej specjalnie przyłożyli, a tu jednak spotkała mnie negatywna niespodzianka. Jak się jednak okazało podczas późniejszej lektury, to prawdopodobnie najsłabszy komiks całego tomu.
Kolejne komiksy są już natomiast popisem kreatywności twórców. Pierwsze młoty za płoty opowiadają o braciach Topór, Opór, Pór i Ór i ich pierwszej misji w Smoczej Krainie. Jest to całkiem ciekawa opowieść, która szczególnie zaskakuje zwrotami akcji. Jednak chyba moim faworytem jest Pies w butach, czyli komiks będący retrospekcją z udziałem Aza i Bodora. Po pierwsze - w ciekawy sposób wypełnia dziury z przeszłości obu bohaterów. Po drugie - zawiera kilka niesamowicie narysowanych kadrów, szczególnie tych ukazujących mieściny i zamki. Po trzecie i najważniejsze - jest niesamowicie śmieszny. Choć historia zaczyna się dość niepozornie, to ostatecznie zachwyca całą serią niesamowicie zabawnych gagów. Trochę słabiej wypada Nap sam w zamku, ale nie można narzekać zbytnio na historyjkę, w której pojawia się przepiękny kadr ze skarbcem.
Na specjalne wyróżnienie zasługują także dwie najkrótsze, 2-stronicowe opowieści, czyli O rety! Smok we wsi! i Smoczkowa afera. Tego typu historie nie są łatwe w tworzeniu, ponieważ ani to gag, ani to dłuższa opowieść. W przypadku obu komiksów udało się jednak stworzyć coś co nie jest rozciągniętym do granic możliwości gagiem, a przy tym zachowuje swój humorystyczny charakter. Pierwsza z historyjek zaskakuje swoim zakończeniem, natomiast druga jest oparty na tak abstrakcyjnym i niedorzecznym pomyśle, że równie dobrze mógłby pojawić się w jednej z historii Baranowskiego. Sympatycznym zakończeniem albumu jest Kat uczy się przez całe życie, czyli niezwykle zabawna historyjka z katem w roli głównej, która udowadnia, że nawet dookoła trzecioplanowej postaci można stworzyć niezwykle zabawny komiks.
Czwarty tom Kransoluda Napa - Żeni się tylko osiem razy dostarcza czytelnikowi wielu zabawnych historyjek z udziałem różnorodnej palety bohaterów znanej z wcześniejszych albumów serii. Choć tytułowy komiks lekko mnie zawiódł, to późniejsze opowieści zachwycają zarówno zabawnym i pełnym zaskoczeń scenariuszem, a także przepięknymi rysunkami, które świetnie oddają klimat średniowiecznego świata fantasy. Gorąco polecam całą serię o przygodach krasnoluda Napa wszystkim, nie tylko młodym czytelnikom, i liczę na kolejne jeszcze lepsze albumy.
Dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za przesłanie egzemplarza recenzenckiego.
Krasnolud Nap 4 - Żeni się tylko osiem razy
Data premiery: 16 września 2020, liczba stron: 40, cena okładkowa: 24,99 zł, format: A4, scenariusz: Maciej Jasiński, rysunki: Krzysztof Trystuła, wydawnictwo: Egmont, ISBN 978-83-281-5840-5
Przykładowe strony:
źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont Polska
Komentarze
Prześlij komentarz