Kaczor Donald 2020-10 - od wczoraj w sprzedaży - Noel Van Horn, Pineda i Pujol

Od wczoraj w sprzedaży jest dostępny kolejny numer Kaczora Donalda - 1011. w historii, 10. w tym roczniku. Co ciekawe, nie zawiera on  przedruków historii z jednego skandynawskiego numeru, ponieważ choć większość wydania stanowią przedruki z Donald Duck & Co 2020-14 to spora część komiksów pochodzi z innych numerów. Komiks kupicie także:
- w sklepie Egmontu
- na Empik.com

Jest to wydanie, które szczególnie spodoba się wszystkim fanom Daisy, ponieważ młoda kaczka odgrywa istotną rolę w obu 10-stronicowych komiksach. Co ciekawe, obie historie narysowała hiszpańska graficzka Cynthia Campanario Pineda. Nie brakuje też opowieści z innymi bohaterami, a także twórców takich jak Taliaferro i Murry - co prawda tyko w ramach 1-stronicowych historyjek.

Dodatkiem do numeru są dwa losowe gadżety, a kolejne wydanie trafi do sprzedaży 22 grudnia. Na Egmont.pl znajdziecie także starsze numery pisma. Za pomoc przy newsie bardzo dziękuję Krzysztofowi Leszczewskiemu.

Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont

Komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Boję się troszkę tych "losowych gadżetów", które są dodawane już chyba do prawie każdego numeru. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że chcą się tego pozbyć. To dobrze. Ale co się stanie, gdy ostatnia paleta tych śmieci zejdzie? Pismo bez gadżetów (oby!) czy... koniec pisma?

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka jest źle podlinkowana - przerzuca do starej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli chodzi o gadżety to mi trafił się kolejny zestaw detektywa i poduszka pierdziuszka.
    Komiksy ogólnie dobre tylko ta NOCKA W MUZEUM jest przewidywalna i z beznadziejnym zakończeniem.
    A w W OKOLICZNOŚCIACH PRZYRODY są za to bardzo ładne krajobrazy zimowe.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca Premium 2024-01 "Kalendarz Adwentowy" - dziś premiera - Midthun, Rota, Scarpa i Vicar

Ach, te WSTRĘTNE reprinty! [KWAlieton]