Lucky Luke będzie walczył z rasizmem w nowym albumie [Komiksy dla wszystkich]
Lucky Luke, samotny kowboj nie zwalnia tempa i jeszcze w tym roku ruszy na kolejną przygodę. Wraz z nim wyruszą Jul i Achdé, którzy po raz trzeci stworzą komiks o najsłynniejszym komiksowym kowboju świata.
23 października na francuskim rynku pojawi się album Un Cowboy dans le coton, w którym Lucky Luke odziedziczy w ramach spadku plantację bawełny w Louisville. Po udaniu się na miejsce kowboj będzie
walczył o sprawiedliwy podział swojego majątku pomiędzy okolicznych
czarnoskórych rolników. Do jego walki dołączą nieoczekiwani
sprzymierzeńcy - bracia Daltonowie, a na swojej drodze spotka Bassa
Reevesa, postać historyczną, pierwszego ciemnoskórego szeryfa w USA.
O albumie na pewno będzie głośno po premierze, ponieważ jego tematyka idealnie się wpisuje w obecną sytuację na świecie i trwającą dyskusję dotyczącą rasizmu i dyskryminacji spotykanego nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale też we Francji i na całym świecie.
Na razie nie jest znana polska data premiery tomu, jednak biorąc
pod uwagę, że ostatnio najnowsze historie o Lucky Luke'u dość regularnie
są publikowane na polskim rynku, a to być może zapowiedziana opowieść pojawi
się po polsku na początku przyszłego roku.
Źródło ilustracji: actuabd.com
Poprawność polityczna w każdym filmie... Teraz w komiksach... Masakra, wszędzie wcisną jakieś durne wątki tego typu :|
OdpowiedzUsuńCo w tym złego, jeśli pasuje do kontekstu, a w tym wypadku tak jest (bo skoro Łucku Luke nawiązywał już do tylu ważnych elementów historii USA, to czemu po prostu nie może do kolejnego)?
Usuń*Lucky Luke
UsuńJa bardzo przepraszam, ale w Lucky Luku najczęściej jako złoczyńcy pokazywani są biali (czy w którymkolwiek albumie złoczyńcą był czarny?). Więc jeśli już to biali powinni czuć się urażeni i Lucky Luke powinien teraz dla równowagi ścigać czarnych, żółtych i czerwonych.
OdpowiedzUsuńZwykłe marketingowe zagranie- protesty przeciwko rasizmowi, media wrzą, biją czarnoskórych itd., to wiadomo że taka publikacja sprzeda się (zwłaszcza na Zachodzie, gdzie poprawność polityczna osiągnęła swoje apogeum już gdzieś w latach 80) doskonale.
OdpowiedzUsuńPytanie brzmi, czy sztuka komiksowa (i ogółem sztuka) powinna brać udział w debacie politycznej że tak powiem. No bo gdyby wyszedł komiks w którym murzyn zabija białego, taki album zostałby w try miga wycofany ze sklepowych półek.
A jak biali biją murzynów, to wszystko gra, bo oczywiście każdy biały to zło wcielone, a każdy murzyn jest wzorem schludności i inteligencji.
Bo niestety komiksy- prawie wszystkie- hołubią poprawności politycznej.
Na przykład tacy Donald i Daisy (tu już wchodzą kaczki)- dlaczego nie zostali małżeństwem, skoro w zasadzie znają się od szkoły?
Dlaczego w kościołach (dalej kaczki), jeżeli wchodzą do kościoła, a w niektórych komiksach tak było, nie ma wogóle krzyży, i są tylko ławki?
Pytanie brzmi: czy jest coś jest złego w takich ,,zwykłych marketingowych zagraniach", skoro jeśli jakiś motyw się sprzedaje, znaczy że większości (w tym i mnie) się on podoba.
UsuńA jeśli tylu ludzi jest przeciwko rasizmowi (co wynika z powyższego), to chyba lepiej?
Mi chodzi o to, że jak w komiksie murzyn bije białego, to to jest OK, a jak biały bije murzyna (z różnych powodów, niekoniecznie związanych z rasizmem), to podnosi się wielki raban, że twórca to rasista, że nienawidzi czarnych, i tak dalej. Albo jak w komiksie murzyn jest, powiedzmy, wariatem, to to jest niby rasizm?
UsuńPo za tym może do października sytuacja w USA się uspokoi i media znajdą inną pożywkę, i wtedy już tak różowo ze sprzedażą nie będzie.
Rasizm i wszystko co z nim związane to skomplikowana sprawa i trudno znaleźć jednoznaczne rozwiązanie tego problemu.
Usuń,,Czy sztuka powinna uczestniczyć w debacie politycznej" - poważniejsza raczej tak. Bardziej rozrywkowa - trudno powiedzieć.