Wielka przecena amerykańskich komiksów w niemieckim Amazonie!

Autor: -
Zwykle niemiecki Amazon kojarzony był z wysokim cenami anglojęzycznych wydań. Dzisiaj jednak wystartowała promocja na nie, w ramach której można zdobyć też wiele doskonałych komiksów Disneya w cenach będących często ułamkiem ceny okładkowej. Na dodatek zamawiając za 39 euro lub więcej, dostawa do Polski jest darmowa.
Oto kilka najciekawszych ofert.
Jest to jednak tylko niewielki wycinek oferty niemieckiego Amazonu. Znajdziecie tam też wiele pakietów od Fantagraphics zbierających po dwa tomy kolekcji Barksa, Gottfredsona czy Disney Maters za ok. 16 euro, a także twardookładkowe tomy Timeless Tales zbierające komiksy Disneya od IDW za parę euro.

Więcej informacji o amerykańskich komiksach Disneya znajdziecie w tekstach z tagiem usa.
Źródło ilustracji: materiały prasowe - Fantagraphics

Komentarze

  1. Anonimowy18 listopada 2019 20:55

    Chłopie, 39 euro to 167 zł. Kompletnie nie opłaca się kupować, zwłaszcza jeśli ktoś po angielsku ani be, ani me ani kukuryku. No, chyba żeby stało na półce i się kurzyło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radosław Koch18 listopada 2019 21:02

      167 zł to bardzo niski limit darmowej dostawy. Obecnie rzadko kiedy polskie księgarnie oferują darmową dostawę poniżej 199 zł.

      Usuń
    2. Anonimowy18 listopada 2019 21:27

      Niby tak, ale jak bardzo dobrze poszukasz u jakiegoś kolportera na jakimś azarze to możesz se utargować 30 zł. za komplet+ masz od razu z miejsca.

      Usuń
  2. Anonimowy18 listopada 2019 20:57

    Zwłaszcza że w Ameryce w c..j tego wydają i trzeba chyba cały Internet przeszukać żeby to wszystko skompletować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy19 listopada 2019 06:42

    Promocja jak nigdy, a małpom jak zawsze źle. Prawie jakbym był na pepperze gdzie minusuja jeśli u chińczyka można kupić coś taniej o pół dolara ale tylko w jeden dzień w roku i z oczekiwaniem 2 miesięcy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy19 listopada 2019 08:47

      Brawo, smędzą i smędzą, wiadomo, ze pan KOCH mówi do tych którzy znają ewentualnie angielski a gość takie dziwne rzeczy pisze. Polakom nie dogodzisz, najlepiej jak za darmo by było. Ja zbieram plyty CD i w tym temacie identycznie jest niestety

      Usuń
    2. Radosław Koch19 listopada 2019 10:07

      W skrócie: komiksy amerykańskie tanie jak nigdy w historii (a na pewno tańsze niż podobne polskie wydania), a ludzie narzekają. Kto nie chce, ten nie zbiera, kto jest zainteresowany, to ma niezłą promocję.

      Usuń
  4. Anonimowy19 listopada 2019 11:08

    Komentarze można by skomentować krótko i dosadnie: "facepalm"

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy19 listopada 2019 19:06

    A wiadomo coś z nowym Kaczorem Donaldem

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy19 listopada 2019 20:08

    K....a nie zamierzam wydawać pieniędzy dla Niemców, wolę wspierać rodzimą gospodarkę, j.....ć unię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy19 listopada 2019 20:13

    I pisz lepiej Chińczyka, a nie chińczyka, trochę kultury dla przedstawiciela innej narodowości i rasy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy19 listopada 2019 20:14

    Tfe, szacunku miało być a nie kultury.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca Premium 2024-01 "Kalendarz Adwentowy" - dziś premiera - Midthun, Rota, Scarpa i Vicar

Autor: -
Obraz
24 historii na 24 dni adwentu! Dzisiaj do sprzedaży trafił pierwszy Gigant Poleca Premium , który jednocześnie jest najbardziej nietypowym Gigantem , jaki ukazał się kiedykolwiek po polsku. Kalendarz Adwentowy ma specjalnie perforowane strony, by w każdy dzień grudnia przed świętami, czytelnik mógł otworzyć jedną historyjkę. Wydanie liczy 296 stron, jest w formacie B5 i kosztuje 39,99 zł. Za rabatem możecie je zamówić na Egmont.pl . Tom jest kopią siódmego niemieckiego Lustiges Taschenbuch Advent i w przeciwieństwie do innych Gigantów , składa się z 4-rzędowych komiksów zwykle publikowanych w Kaczorze Donaldzie . 
Czytaj więcej

Ach, te WSTRĘTNE reprinty! [KWAlieton]

Autor: -
Obraz
Reprinty, duble, powtórki - nie ma znaczenia, kto jak je nazywa, ale chodzi o historie wcześniej wydane po polsku, które po jakimś czasie ponownie pojawiają się w ramach innego wydania. Niektórzy uznają je za największe zło i przy każdym wydaniu liczą, ile jest nowych historii, a ile powtórek, i tylko na podstawie tego oceniają, czy jest dobrze, czy źle. Inni natomiast twierdzą, że reprinty to nic złego, a przeciętny czytelnik to ma pewnie dziesięć lat, więc można powtarzać komiksy nawet po pięciu latach. Prawda jednak leży pośrodku, i żeby komiksy Disneya w Polsce dalej mogły się rozwijać, trzeba to zrozumieć.
Czytaj więcej