Ojcowie Violet pojawią się w trzecim sezonie "Kaczych Opowieści"
Choć nadal nie jest znana data premiery trzeciego sezonu Kaczych Opowieści, to wraz z kolejnymi dniami pojawiają się nowe informacje o zbliżających się odcinkach.
Niedawno Frank Angones, producent wykonawczy serialu, potwierdził wiadomość, która pojawiała się w ramach plotek od dawna - Violet, przyjaciółka Leny i Siostrzeńców, ma dwóch ojców i pojawią się oni w trzecim sezonie.
Jak stwierdził na swoim Tumblrze: Ojcowie Violet są obecni i pojawią się, ale nie będą odgrywać wielkiej roli w serialu, przynajmniej na razie. Tak samo jak w przypadku wszystkich naszych bohaterów, toczyliśmy wiele dyskusji dotyczących kim jest Violet i jaka historia za nią stoi, wyszliśmy z fajnym pomysłem jej zbyt entuzjastycznych, zbyt wspierających ojców, którzy lubią być ojcami. Nie mieliśmy historii zbudowanej wokół nich, lecz gdy przyszedł czas na odcinek skupiony na Hyziu i Violet, nabrał sensu ich występ (i w rezultacie Matt Humphreys wymyślił jeden z moich ulubionych tekstów Leny). (...) Całkiem nieźle poradziliśmy sobie ze zaprezentowaniem różnorodności rasowej i reprezentacją ludzi z brakiem kończyn, ale nie zrobiliśmy wystarczająco dużo dla reprezentacji osób LGBTQ+. Mamy kilka tematów i pomysłów, które będą skierowane do poszczególnych grup LGBTQ+. Ale zawsze jest szansa na znacznie więcej. (...)
Znacznie wcześniej ogłoszono, że w trzecim sezonie serialu pojawią się postaci znane z Goofy i inni, Przygód Agenta Kupra, Brygady RR czy SuperBaloo oraz Daisy. Obecnie dwa pierwsze sezony kaczej produkcji są dostępne na Disney+ w USA i Kanadzie, holenderska wersja oferuje jedynie pierwszą serię. Nadal nie wiadomo kiedy serwis VOD Disneya wystartuje w Polsce, ale prawdopodobnie nastąpi to w przyszłym roku. Natomiast po polsku prawdopodobnie pięć ostatnich, dotąd nieemitowanych, odcinków drugiej serii Kaczych Opowieści pojawi się na Disney XD w styczniu.
Źródło ilustracji: materiały prasowe - Disney
Niedawno Frank Angones, producent wykonawczy serialu, potwierdził wiadomość, która pojawiała się w ramach plotek od dawna - Violet, przyjaciółka Leny i Siostrzeńców, ma dwóch ojców i pojawią się oni w trzecim sezonie.
Jak stwierdził na swoim Tumblrze: Ojcowie Violet są obecni i pojawią się, ale nie będą odgrywać wielkiej roli w serialu, przynajmniej na razie. Tak samo jak w przypadku wszystkich naszych bohaterów, toczyliśmy wiele dyskusji dotyczących kim jest Violet i jaka historia za nią stoi, wyszliśmy z fajnym pomysłem jej zbyt entuzjastycznych, zbyt wspierających ojców, którzy lubią być ojcami. Nie mieliśmy historii zbudowanej wokół nich, lecz gdy przyszedł czas na odcinek skupiony na Hyziu i Violet, nabrał sensu ich występ (i w rezultacie Matt Humphreys wymyślił jeden z moich ulubionych tekstów Leny). (...) Całkiem nieźle poradziliśmy sobie ze zaprezentowaniem różnorodności rasowej i reprezentacją ludzi z brakiem kończyn, ale nie zrobiliśmy wystarczająco dużo dla reprezentacji osób LGBTQ+. Mamy kilka tematów i pomysłów, które będą skierowane do poszczególnych grup LGBTQ+. Ale zawsze jest szansa na znacznie więcej. (...)
Znacznie wcześniej ogłoszono, że w trzecim sezonie serialu pojawią się postaci znane z Goofy i inni, Przygód Agenta Kupra, Brygady RR czy SuperBaloo oraz Daisy. Obecnie dwa pierwsze sezony kaczej produkcji są dostępne na Disney+ w USA i Kanadzie, holenderska wersja oferuje jedynie pierwszą serię. Nadal nie wiadomo kiedy serwis VOD Disneya wystartuje w Polsce, ale prawdopodobnie nastąpi to w przyszłym roku. Natomiast po polsku prawdopodobnie pięć ostatnich, dotąd nieemitowanych, odcinków drugiej serii Kaczych Opowieści pojawi się na Disney XD w styczniu.
Źródło ilustracji: materiały prasowe - Disney
Nie ma to jak wspaniały pomysł, by niektórym obrzydzić dobry serial...
OdpowiedzUsuńA ze szczerej ciekawości - dlaczego obrzydzi?
UsuńMnie ten pomysł osobiście trochę śmieszy (biorąc pod uwagę że w Disneyu prawie nigdy nikt nie ma obojga rodziców (vide siostrzeńcy i Della :D), a tu będą się z tym afiszować z dwójką ojców. Ale ciężko mi to nazwać obrzydzeniem więc jestem szczerze zainteresowany :)
Właściwie to z postaci powtarzających się to chyba tylko Kay K w kaczych komiksów ma dwójkę rodziców, z którymi często się spotyka. A poza tym to do dzisiaj wszędzie wciskają tych wujów i siostrzeńców, nawet jeśli relacja ojciec/matka - dziecko byłaby bardziej naturalna (vide: Eurazja Tost i jej wujek, Marta Million z komiksu ,,Krąg podejrzeń" z giganta 215- chyba jej porwaniem powinni się w pierwszej kolejności zainteresować rodzice, a nie wujcio). Ewentualnie babcie i dziadkowie. Aha, jeszcze w tym nowym komiksie Korhoena byli ojcowie Gliny, O'Hary i burmistrza Kaczogrodu. I w tamtym o meczu między Kaczkami, a Myszami wystąpili rodzice Fantomena. Jeszcze oczywiście ŻiCSM. I w starych komiksach Gottgredsona byli rodzice Minnie. Ktoś kojarzy jakichś jeszcze?
UsuńAha, jeszcze gdzieś byli rodzice Gladiusza.
Usuń@Radosław - orientujesz się czemu Disney preferuje takie podejście do więzów rodzinnych?
UsuńJeśli chodzi o Kay K to Doubleduck jest nieco poważniejszą serią, więc mogli sobie na to pozwolić
UsuńDziwne tylko, że to nie wzbudziło emocji wśród fanów, choć to bardzo wyjątkowa sytuacja.
Wydaję mnie się iż rodzice byli też pokazani przy niektórych postaciach z Kuperkowa w komiksach z Dońkiem.
UsuńW ten sposób, zamiast cieszyć się kreskówką, będziemy mieli kolejną wojnę ideologiczną...
OdpowiedzUsuńO ile oczywiście, prawie nigdy relacje rodzinne w świecie Disneya nie są po linii ojciec-matka -dzieci, to jednak mieszczą się w tradycyjnym modelu rodziny. A tu -jakoś nigdy wcześniej nie było wciskania LG-coś tam i jakoś nigdy to nikomu nie przeszkadzało. Kreskówki oglądali wszyscy niezależnie od poglądów bardziej na lewo czy na prawo. Naprawdę kogo tam obchodzi różnorodność rasowa i takie tam, w świecie gdzie mamy antropomorficzne zwierzęta. Wciskanie na siłę "poprawności politycznej" (definiowanej przez określone grupy, z którymi nie wszyscy sie zgadzają) to najprostsza droga do zabicia wytworu sztuki. Oraz oznaka bezguścia i braku wyobraźni (bo każdy mógł sie identyfikować tam z każdym, a tak każdy się będzie identyfikował ze "swoimi", niekiedy przeciw "ichnim").
P.S. Co z trzecim sezonem, i jak wygląda oglądalność KO w Stanach, bo coś tam były jakieś perturbacje?
W bardziej zachodnich krajach, o ile się orientuję LGBT nie budzi takich kontrowersji, więc trudno mieć pretensje do amerykańskiego Disneya
UsuńTeż są kontrowersje, tylko ze tam już udało się narzucić określony punkt widzenia, w przeciwieństwie do bardziej tradycjonalistycznego kraju, jakim jest Polska. No własnie "narzucić" - i takie nachalne narzucanie określonego typu zachowań, w kreskówce dla dzieci, jest nie do przyjęcia. Dla niektórych będzie to po prostu sianie propagandy i zgorszenia, jak to "rodzice" pewnej dziewczynki w grzechu żyją, i dzieci mają to oglądać i brać wzorce. Skandal będzie, zobaczycie.
UsuńSkoro w Kaczogrodzie nie ma być niczego co budzi jakiekolwiek kontrowersje religijne, to złe jest też ukazanie świń, i to jeszcze na takim stanowisku ( burmistrz? Czasami czytając komiksy mam wrażenie, że Kaczogród i Myszogród to miasta - państwa, co jeszcze powiększa jego władzę) przecież są one nie koszerne dla Żydów i zakazane także w Islamie.
UsuńWięc osobiście nie zgadzam się z tą logiką bo prowadzi do takich absurdów
UsuńTyle że świnie były tam niemal od samego początku, więc dla tych co czytali, było to normalne, i nie budziło kontrowersje (a ci co uważali świnie za nieczyste nie czytali w ogóle). A teraz JAWNIE się wprowadza postacie o innej orientacji SEKSUALNEJ (to nie to że niektórzy dopatrywali się nie wiadomo gdzie podtekstów, chociażby w Teletubisiach). I mówi się widzom oraz czytelnikom, nieraz wieloletnim fanom: albo to zaakceptujecie, albo spadajcie. O ile kiedyś kreskówki oglądali ze spokojem sumienia praktycznie wszyscy, to teraz niekoniecznie wszyscy, chyba że dadzą sobie narzucić określone poglądy na tak kontrowersyjny temat.
UsuńPrawicowe media już podjęly temat:
https://telewizjarepublika.pl/powstrzymaj-disneya-od-propagandy-lgbt-jest-juz-400-tys-podpisow,87511.html
Tylko moim zdaniem czym innym jest występowanie postaci o orientacji homoseksualnej a co innego wątek w odcinku dotyczący konieczności akceptacji/tolerowania/uznania-za-normalne orientacji nieheteronormatywnych. Wydaję mnie się iż odcinek KO nie będzie poruszał takich tematów tylko po prostu pojawią się w nim postacie homoseksualne i będzie to wątek poboczny a nie główny i odcinek nie będzie się bardzo skupiał na tym iż są to osoby homoseksualne .(tzn. Nie wiemy tego ale tak przypuszczam)
UsuńKomiksy Disneya od dawna poruszały tematykę społeczną. W historiach Carla Barksa często pojawiały się dyskusje Donalda i Sknerusa na temat wartości pieniądza. Było sporo komiksów dotyczących inflacji, choćby ,,Szalejąca inflacja'' z ostatniego numeru. Inne przykłady to;
Usuń-,,Zabawki nie do zabawy'' z Giganta Poleca 57 gdzie poruszono niektóre trendy obecne wśród młodzieży.
-,,Permanentna personalizacja'' z Giganta Poleca 203 o śledzeniu przez Internet jego użytkowników,
-,,Dla wspólnej korzyści'' z Giganta Poleca 209 z opisanymi korzyściami i zagrożeniami mediów społecznościowych.
-,,W niewlasnym domu'' z Giganta 210, gdzie poruszono problem naciągaczy przez E - maile.
-,,Telefon zaufania'' z Giganta Mamuta 17 - z tytułu wiadomo.
-,,Problemy wychowawcze'' z Kaczora Donalda 2011 - 23
- komiksy Carla Barksa o Młodych Skautach z lat 70.
Można by tak wmieniać w nieskończoność. Wspomnę jeszcze, że nawet w ,,Mądrej Kurce'' był pewien społeczny morał - bez pracy nie ma kołaczy.
Moje teorie odnośnie ogółu trzeciego sezonu:
OdpowiedzUsuńGłównym wątkiem, oprócz F.O.W.L będzie pewnie poszukiwanie ojca trojaczków. Nie widzę lepszej możliwości. Podejrzewam, że będzie on takim ,,Indiana Jonesem", aby uszanować domysły Rosy.
Jeśli istotnie ma to być ostatni sezon, to na koniec powinni dać coś wyjątkowego (może złamanie czwartej ściany, które zresztą zachodziło w komiksach lub śmierć którejś postaci) Wątpię by było więcej odcinków bo:
a) serialowi nieco spada oglądalność
b) głupio by było, gdyby w którymś sezonie wątkiem głównym było poszukiwanie rodziców Dziobasa.
Bardziej się boję o nowe postacie. Tak jak seriale i filmy oparte na drugoplanowych comic - reliefach nie były zbyt udane ( z chwalebnymi wyjątkami vide Pingwiny z Madagaskaru), tak bohaterowie stworzeni jako główni typu Kit, Molly czy Goofy przeniesieni do roli drugoplanowej mogą wyjść nijako. Jednak skorzystanie z samych postaci z Disney Afternoon byłoby zbyt monotonne, dlatego pewnie wrzucą włoskich bohaterów (mój ulubiony Superkwęk!), których zresztą już dawno zapowiedzieli.
Są teorie, że każdy z sezonów skupia się na innym trojaczki - 1. Dyzio, 2. - Zyzio, 3. - Hyzio. Pasuje to do domysłów Dona - Hyzio może się wzorować na ojcu, którego interesuje wiedza, jak Indianę Jonesa.
A może UWAGA SPOILERY! FOWL symbolizuje Disneya?
Kwakerfeller i sępy - drapieżny kapitalizm,
Stelbeak - elegancja, bo przecież Disney stara się jakoś prezentować, jako firma, której zależy tylko na radości dzieci.
Czarna Czapla i Gąsia Skrzek - szpiedzy przemysłowi i olbrzymia ochrona własnych tajemnic - plany i scenariusze filmów Marvela są często lepiej chronione niż wiele amerykańskich tajemnic państwowych.
Fantomen - wygląd Walta Disneya.
A poza tym - czy ktoś zauważył, że każda postać, która wystąpiła w komiksach miała już do czynienia z Donaldem i/lub Sknerusem przed akcją serialu? Ciekawe czy ta sama zasada będzie obowiązywać w stosunku do bohaterów włoskich. Możliwe też, że każda z nich będzie mieć coś wspólnego z Włochami w uniwersum KO.
UsuńOstatnio w serialu "My Little Pony: Przyjaźń to Magia" również pojawiła się para homoseksualna (jedna z bohaterek miała dwie ciocie). Sam na początku byłem do tego średnio nastawiony, ale finalnie para zaprezentowała się w odcinku bardzo fajnie i sympatycznie (niektórym się wydaje, że homoseksualiści nie mogą być sympatyczni, ale to są przecież normalni ludzie! ). Mam nadzieję, że ten wątek będzie pozytywny i zostanie odebrany pozytywnie.
OdpowiedzUsuńPary homoseksualne mają dzieci, a to czy wolisz chlopaków czy dziewczyny, nie jest ideologią. Deal with it, internet.
OdpowiedzUsuńNigdy z pary homoseksualnej żadne dziecko się nie narodziło (ani nie narodzi), a wciskanie homoseksualizmu do bajek Disneya, podczas gdy niektórzy sobie tego nie życzą, jest niczym innym, jak promowaniem określonej ideologii. I to jest obrzydliwe, gdy niewinne bajki traca cnote niewinności i stają się narzedziem ideologicznej walki dorosłych.
UsuńTo co robi Disney nazywa się miękką indoktrynacją. Najpierw małym dzieciom przedstawia się lgbtq jako coś normalnego i wesołego, by potem w wieku wyborczym miały miłe wspomnienia z dzieciństwa na ten temat i co za tym idzie nie mieli nic przeciwko głosowaniu na polityków chcących zmieniać prawo na korzyść różnych grup i ideologii lgbtq.
OdpowiedzUsuńW Polsce ciągle jesteśmy na etapie wprowadzenia małżeństw homoseksualnych, gdy tymczasem w imię tolerancji, wolności i równości Stowarzyszenie Holenderskich Pediatrów zaapelowało do ich parlamentu o nowelizację przepisów dotyczących eutanazji dzieci w wieku 1-12 lat. Obecnie holenderskie prawo dopuszcza eutanazję niemowląt do ukończenia przez nie 1 roku życia oraz dzieci między 12 a 16 rokiem życia. A przecież oni też zaczynali od małżeństw homoseksualistów w imię tolerancji i tak dalej. A potem kolejne prawa i wolności, a teraz się sami zabijają – bez wojny, okupacji czy coś.
Nie chcę aby mój kraj również stał się takim strasznym miejscem, dlatego ja również jestem przeciwko indoktrynowaniu ludzi ,a w szczególności dzieci.
A co sądzisz o indoktrynacji prawicowej?
UsuńCzy mógłbyś napisać konkretniej? Ogólniki można przypisać do wszystkiego przez co nie jestem w stanie na takie coś odpowiedzieć.
Usuń