Kaczor Donald 2019-11 (1000. numer) - skład - Korhonen, Branca i Murry

Do premiery 1000. numeru Kaczora Donalda pozostały mniej niż trzy tygodnie. Choć niestety nie można liczyć na huczne obchodzenie tego wydarzenia w październikowym numerze, to nie znaczy, że w wydaniu nie pojawi się parę ciekawych komiksów. Standardowo numer będzie się składać z 43 stron opowieści z kaczkami i myszami. Wydanie będzie zawierało te same historie co norweski Donald Duck & Co 2019-41.
Choć trudno liczyć na jakiekolwiek większe cuda po numerze będącym kopią zwykłego skandynawskiego wydania, to warto zauważyć, że szczególnie interesująco zapowiadają się dwie historie. Komiks Korhonena pochodzi z nowej serii o przygodach Sknerusa w Klondike, choć jest to niestety trzecia historia należąca do niej, to poszczególne opowieści nie są ze sobą związane. Tym razem poza Sknerusem pojawią się też ojcowie postaci znanych ze współcześnie rozgrywających się komiksów. Natomiast komiks narysowany przez Brancę, choć został wydany w 2013 roku, to tak naprawdę pochodzi z lat 70.. Parę lat temu w archiwach odnaleziono kilka niewydanych komiksów zmarłego ponad dekadę temu twórcy, którego komiksy często gościły na łamach KD w latach 90..
Poza tym w numerze będzie solidna dawka różnorodnych przygód, pojawi się zarówno holenderski komiks o Sknerusie i inflancji, klasyczna opowieść Murry'ego o Pluto, czy komiks o profesorze Kwaczyńskim napisany przez Snejbjerga. Standardowo pojawi się się też sporo 1-stronicowych opowieści.
Premiera numeru zbliża się wielkimi krokami, więc jeżeli nadal nie dołączyliście, to zapraszam do zapisania się do akcji Wszyscy kupujemy 1000. numer Kaczora Donalda. Obecnie w sprzedaży jest dostępny wcześniejszy numer, w którym pojawił się klasyczny komiks Carla Barksa.

Źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont / Disney Publishing Worldwide

Komentarze

  1. Kupiłbym z sentymentu, gdyby Egmont tak bardzo nie miał czytelników w... kuprze. Mogli zrobić z tego genialną akcję marketingową, przypomnieć się całemu pokoleniu 30-40 latków, którzy mają sami małe dzieci i kupiliby z nostalgią 1000 numer. Ale kompletnie zero zainteresowania i chęci wyjścia do fanów, brak jakiegokolwiek świętowania i żenująca cisza ze strony wydawnictwa to porażka do której nie będą przykładać ręki i portfela.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca Premium 2024-01 "Kalendarz Adwentowy" - dziś premiera - Midthun, Rota, Scarpa i Vicar

Ach, te WSTRĘTNE reprinty! [KWAlieton]