Babcia Kaczka siostrą Sknerusa?! - włoska wizja kaczej genealogii

Ile sióstr ma Sknerus McKwacz? Dziś wszyscy jak jeden mąż odpowiedzą, że miliarder ma dwie siostry - Hortensję i Matyldę, jednak jeszcze 30 lat temu nie było to tak oczywiste. Przez wiele lat w zależności od kraju, albo Sknerus nie miał rodzeństwa, albo miał brata lub siostrę i dopiero na początku lat 90. Rosa wraz ze swoim Życiem i czasami Sknerusa McKwacza, ugruntował znane do dziś relacje rodzinne, które jeszcze w latach 80. mogłyby być uznane za herezję fanatyka. By jednak zrozumieć z czego wynikł brak doprecyzowania odnośnie relacji rodzinnych Sknerusa, trzeba się cofnąć aż do lat 50.

Przez wiele lat najważniejszymi komiksami dla fanów na całym świecie były komiksy Carla Barksa, mimo że większość czytelników nie znała nazwiska Barksa, to jego komiksy cieszyły się zawsze wielką popularnością. Choć w jego historyjkach czasem pojawiały się informacje o przodkach Sknerusa czy Donalda, to nigdy wprost Barks nie sprecyzował takich kwestii jak kto jest ojcem Sknerusa oraz czy ma siostry/braci i ile. Przynajmniej w komiksach, ponieważ jak okazało się wiele lat później, Barks narysował dla własnych potrzeb drzewo genealogiczne, z którego potem skorzystał Rosa. To tam po raz pierwszy "pojawiły" się siostry Sknerusa czy ojciec Donalda. Jednak po raz pierwszy drzewo ukazało się drukiem dopiero w 1990 roku. Sam Rosa nie wykorzystał wszystkich pomysłów z drzewa Barksa, np. Gogusia będącego przybranym synem Matyldy McKwacz.

Co dość oczywiste, europejscy twórcy komiksów Disneya nie czytali w myślach Barksa i na podstawie samych komiksów nie mogli wiedzieć czy Sknerusa może mieć brata czy nie. Już w 1956 roku w komiksie Paperino e i gamberi in salmì Romano Scarpy pojawił się brat Sknerusa, Gedeon McKwacz, redaktor kaczogrodzkiej gazety Został przedstawiony jako młodszy brat Sknerusa, z którym miliarder ma trochę na pieńku. W późniejszych historiach zostało wspomniane m.in. ich dzieciństwo w Szkocji. Sam Gedeon nigdy wielkiej furory nie zrobił, ale do dzisiaj od czasu do czasu pojawia się we włoskich historiach, nadal jako brat Sknerusa.

Jednak jeżeli Gedeon od czasu do czasu pojawi się, to praktycznie całkowicie zapomniano o więzi rodzinnej pomiędzy dwoma znanymi postaciami z kaczego uniwersum. Aż do końca lat 80. Sknerus i Babcia Kaczka często w Europie byli przedstawiani jako rodzeństwo. Ówczesne tłumaczenia komiksów Disneya często nie były wierne i wiele razy przekłady bardziej lub mniej oddalały się od oryginału. Dodając do tego fakt, że Sknerus i Babcia Kaczka rzadko pojawiali się razem w komiksach, wystarczyła jedna nadinterpretacja tłumacza i Sknerus stawał się bratem Babci Kaczki. Mi, ani innym fanom, nie udało się ustalić gdzie po raz pierwszy tego typu wzmianka się pojawiła, lecz już pod koniec lat 50. i w niemieckich, i we włoskich komiksach Disneya Sknerus czasem bywał bratem Babci Kaczki.

Chyba najsłynniejszym komiksem, w którym Babcia Kaczka i Sknerus są rodzeństwem jest Buon compleanno, Paperino! Marco Roty, komiks stworzony na 50. urodziny Donalda, który można nazwać 32-stronicowymi Życiem i czasami Kaczora Donalda, jest to także przepięknie narysowana historia. W niej Sknerus i Babcia Kaczka znajdują na drodze Donalda, który ledwo co wykluł się jaja i postanawiają zaopiekować się kaczorkiem. Uznają także, że Donald powinien się do nich zwracać per babciu i wujku. Reszta komiksu opowiada o dorosłym życiu Donalda. Patrząc z perspektywy ówczesnej wiedzy o uniwersum Disneya, historia Donalda jest w nim lekko naciągana, ale ciężko znaleźć w tym cokolwiek niekanonicznego. Pewną ciekawostką też jest to, że według komiksu Della jest kuzynką Donalda.

W połowie lat 90., gdy reszta Europy ekscytowała się Życiem i czasami Sknerusa McKwacza, Sisti zaserwował czytelnikom komiks, który można nazwać podsumowaniem włoskiej wizji kaczej genealogii. Głównymi bohaterami Zio Paperone e le notizie... fraterne są Babcia Kaczka, Sknerus i Gedeon, a historia wprost opowiada o tym, że Babcia Kaczka jest starszą siostrą Sknerusa, a Gedeon młodszym bratem. Część komiksu to retrospekcje pokazujące sceny z dzieciństwa trójki rodzeństwa. Był to prawdopodobnie ostatni komiks, gdzie wprost powiedziano, że Babcia Kaczka jest siostrą Sknerusa, a dziś choć wątki "włoskiego" rodzeństwa Sknerusa pojawiają się, to w ostatnich latach nawet Włosi zaczęli dostosowywać swoje uniwersum pod komiksy Rosy. 
Choć komiksy Dona Rosy jasno nakreśliły historię Kaczej Rodziny i rodu McKwaczy, to nadal część twórców w swoich komiksach przedstawia różnych krewnych, którzy nie pasują całkowicie do historii opowiedzianej przez amerykańskiego twórcę. Taką postacią jest stworzony przez Williama Van Horna Kwacjusz McLump, który jest bratem przyrodnim Sknerusa. Według mnie tworzenie tego typu postaci ma sens, o ile dany scenarzysta ma pomysł co z nimi zrobić i ich obecność wpływa pozytywnie na fabułę. Komiksy Disneya nigdy nie były spójne i raczej nigdy całkowicie nie będą, a niczym w przypadku komiksów DC sprzed Kryzysu na nieskończonych ziemiach, cały czas będą istniały różne kaczogrodzkie rzeczywistości różniące się między sobą detalami.

Źródło ilustracji: Disney Publishing Worldwide/Inducks/Feathery Society

Komentarze

  1. Della była jeszcze kuzynką Donalda w pierwszym występie siostrzeńców.

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda że wymienione wyżej komiksy nie zostały wydane w Polsce

    OdpowiedzUsuń
  3. Pełno jest tych dalekich kuzynów którzy się pojawiają i znikają - choćby ten: http://pl.kaczordonald.wikia.com/wiki/Kuzyn_Tetryk

    OdpowiedzUsuń
  4. Babcia Kaczka jako siostra Sknerusa? Prosta dedukcja: siostrzeńcy zwracają sie do niej per "Babciu" a więc musi być matką ich matki Delli (a ojciec nadal nieznany :P), czyli zarazem Donalda, czyli (jako że Donald jest siostrzeńcem Sknerusa), siostrą Sknerusa. W komiksach o Dońku zawsze jest on wychowywany przez Babcię Kaczkę...

    W "rzeczywistości" (wg Rosy) Babcia Kaczka jest babcią Donalda, a zatem prababcią siostrzeńców, a zarazem matką szwagra Sknerusa, Kwaczymona, ojca Donalda.

    W sumie czy dałoby się te wszystkie nieścisłości jakoś kreatywnie połączyć? Może i by sie dało, teraz w Kaczych opowieściach jakoś łączą południowoafrykańskie pochodzenie Forsanta ze jego (pseudo-)szkockim stylem z klasycznych Kaczych Opowieści.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca Premium 2024-01 "Kalendarz Adwentowy" - dziś premiera - Midthun, Rota, Scarpa i Vicar

Ach, te WSTRĘTNE reprinty! [KWAlieton]