Donald oraz Lego kontra Ruch - dane o sprzedaży KD we wrześniu 2018
Przed weekendem ZKDP
zaprezentowało dane dotyczące sprzedaży pism we wrześniu 2018 roku, w tym miesiącznika z komiksami Disneya, Kaczora Donalda.
Z danych wynika, że wrześniowy numer pisma (KD 2018-10) sprzedał się w 17 567 egz. Nakład pisma natomiast wyniósł 39 958 egz. Z przedstawionych danych wynika, że sprzedało się 44% wydrukowanych egzemplarzy.
Teoretycznie wynik może zadziwiać, ponieważ wrześniowy numer Kaczora Donalda zawierał klocki Lego i przez to powinien sprzedać się dużo lepiej. Jednak trzeba pamiętać o tym, że był to numer, który w ogóle nie pojawił się w kioskach Ruchu. Mogło to bardzo niekorzystnie wpłynąć na jego sprzedaż. Czy w kolejnych miesiącach będzie lepiej? Mam nadzieję, że tak.
Przy okazji przypominam, że listopadowy numer Kaczora Donalda, który jest poświęcony 90. urodzinom Mikiego i zawiera komiks Murry'ego, jest jeszcze dostępny w kioskach.
Źródło ilustracji: materiały własne
Z danych wynika, że wrześniowy numer pisma (KD 2018-10) sprzedał się w 17 567 egz. Nakład pisma natomiast wyniósł 39 958 egz. Z przedstawionych danych wynika, że sprzedało się 44% wydrukowanych egzemplarzy.
Teoretycznie wynik może zadziwiać, ponieważ wrześniowy numer Kaczora Donalda zawierał klocki Lego i przez to powinien sprzedać się dużo lepiej. Jednak trzeba pamiętać o tym, że był to numer, który w ogóle nie pojawił się w kioskach Ruchu. Mogło to bardzo niekorzystnie wpłynąć na jego sprzedaż. Czy w kolejnych miesiącach będzie lepiej? Mam nadzieję, że tak.
Przy okazji przypominam, że listopadowy numer Kaczora Donalda, który jest poświęcony 90. urodzinom Mikiego i zawiera komiks Murry'ego, jest jeszcze dostępny w kioskach.
Źródło ilustracji: materiały własne
Ja się w ogóle dziwię ze przy takich wynikach ciągle sprzedają to pismo. Sam liczę że kolekcja Barksa będzie mieć świetną sprzedaż jak ŻICSM bo wtedy jest szansa na więcej.
OdpowiedzUsuńGdzie można znaleźć pismo Kaczor Donald bo nigdzie nie mogę znaleźć polecacie jakąś stronę albo sklep
OdpowiedzUsuńJest w salonach prasowych Kolportera Empiku i na Empik.com.
UsuńI właśnie to pytanie kolegi jest odpowiedzią, dlaczego KD tak słabo się sprzedaje :)
UsuńSprawdź w hipermarketach typu Tesco - z jakiś powodów zazwyczaj bez większych problemów można tam kupić numer pisma i to często jest więcej niż 1 sztuka na stanie. Dodam też saloniki prasowe Inmedio.
UsuńJa kiedyś miałem w okolicy kiosk że sprzedawali z półroczym opóźnieniem czyli numer zimowy w czerwcu a w zimie numer wakacyjny. Może w ten sposób pozbywają się resztek?
OdpowiedzUsuńChyba przez małe kioski pozbywają się archiwalnych numerów.
OdpowiedzUsuńTydzien temu w kiosku przy przystanku autobusowym dorwałem lipcowy numer KD
Może zamiast tych dziwnych dodatków dodawali by co jakiś czas numery archiwalne to byłby niemały prezent dla dużej liczby osób
OdpowiedzUsuńEgmont o czymś takim nie pomyśli. Gadżety sprzedają się lepiej.
UsuńDodawanie numerów archiwalnych do nowych numerów nie byłoby moim zdaniem dla Egmontu opłacalne finansowo. Dobrym pomysłem byłoby według mnie sprzedawanie archiwalnych numerów Kaczora Donalda w paczkach po 2 (losowe) numery w cenie promocyjnej (tzn. niższej niż 19,98 zł za 2 numery). Podobna akcja sprzedażowa była już kiedyś zorganizowana (i to więcej niż raz) z gigantami i bodajże również z Mamutami lub MegaGigami.
UsuńU mnie w Empiku sprzedają właśnie giganty w dwupakach. Minus jest taki że są one losowe i teraz mam dylemat, bo został jeszcze jeden dwupak przy czym jednego z Gigantów już mam :/
UsuńPo prostu usunąć dodatek dać cenę 2-3 zł i maja milionowy nakład
OdpowiedzUsuńJak już musi być ten dodatek to niech dadzą coś związanego z komiksem. Ostatnio widziałem zdjęcie niemieckiego/skandynawskiego wydania KD z figurką Wolframika. Naprawdę ładnie się to prezentowało. Ponadto, nazwa Kaczor Donald często ginie pod gadżetem. Myślę, że KD można jeszcze uratować, choć ja najchętniej widziałbym np. 96 stronnicowe wydanie z tekturową (grubszą) okładką, same komiksy, bez gadżetów, żeby można było zobaczyć co jest w środku i ładne okładki (może dałoby się kupić licencję na okładki z amerykańskich wydań). Takie coś dać zarówno do kiosków jak i Empików i księgarni. Zapłaciłbym za coś takiego 20 zł.
UsuńW Polsce też kiedyś był Wolframik jako dodatek.
UsuńEgmont pewnie zapomni o 1000 numerze. Ciągle mają błędnie wpisane liczby. A jak był 200 gigant to nic specjalnego nie było.
OdpowiedzUsuńJakie błędnie? Jest poprawne, sam poprawiałem jakieś 2-3 lata temu.
OdpowiedzUsuńAle czasem się mylą np.powtarzają liczby. A przynajmniej się kiedyś mylili ostatnio nie patrzyłem.
OdpowiedzUsuńKojarzę jedną pomyłkę w tym roku, że dwa razy była ta sama liczba. W kolejnym numerze była prawidłowa.
OdpowiedzUsuń