Kaczor Donald 2018-07 - skład - BARKS, Korhonen i Skandynawia w Polsce
Miały być zmiany, ale chyba nikt nie spodziewał się, że będą takie wielkie. Dzisiejszy Kaczor Donald to nie tylko więcej stron, więcej komiksów, ale też okładka na kredowym papierze, a także zupełna zmiana oprawy graficznej na przypominającą tą z skandynawskich tygodników. Dodatkowo pojawiły się także kolorowe loga bohaterów oraz kolorowe onomatopeje. A jak się doda jeszcze jakie komiksy w nim są to jest cudownie.
- Okładka
- Coś na ząb - 1/4 strony
- Szczęśliwy pechowiec - scen. i rys. Kari Korhonen - 10 stron
- Szczęśliwy trop - 1 strona - z serii Zagadki Donalda
- Jacy oni wrażliwi - 5 stron
- (Ciekawa gra) - 1 strona
- Przychodzi papuga do geniusza - rys. Bas Heymans - 4 strony
- Bongo nad Kongo - scen. i rys. Carl Barks - 10 stron
- Prawa czy lewa? - 1 strona - z serii Zagadki Mikiego - reprint z MX 2009-02
- Miasto duchów - to jest to! - 10 stron - z serii Kacze Opowieści
- (Romantyczny widok) - 1 strona
Podsumowujmy: 10-stronicowy komiks Barksa (premiera w Polsce), urodzinowy komiks Korhonena, historia z Diodakiem autorstwa Heymansa, a na dodatek kolejna opowieść z uniwersum Kaczych Opowieści oraz powrót holenderskich komiksów w postaci dwóch 1-stronicówek.
Jest świetnie i oby w kolejnych numerach nie było gorzej. 43 i 1/4 strony komiksów, czyli rekord dla pojedynczego numeru Kaczora Donalda! 984. numer pisma wytycza nową drogę, między innymi dzięki twardszej okładce pismo w końcu wygląda jak porządny magazyn z komiksami, a nie liche pisemko dla dzieci. Choć nie wiem zupełnie, dlaczego nie zamieszczono reklamy kolejnego numeru (o której pisaliśmy w poprzednim tygodniu).
Nie pozostaje mi nic innego niż polecić wam bieg do kiosku i kupno nowego Kaczora Donalda. Dobrze wydanego, ze świetnymi komiksami, a także... z klockami Lego [City 30357]. Kolejny numer w sprzedaży od 20 lipca.
Specjalnie dla czytelników komiksydisneya.pl, chcieliśmy zaprezentować 3 przykładowe strony ze środka numeru. Liczę też na wasze komentarze odnośnie zmian. Co wam się podoba, a co może nie? Chętnie poznam wasze opinie.
Dla bardziej obeznanych w komiksach Disneya mam ciekawą informację. Od dzisiejszego numeru, Kaczor Donald pod względem komiksów stał się kopią skandynawskich tygodników, a dokładniej co czwartego numeru tamtejszych pism, czyli tych numerów, które zawierają w sobie komiksy z bohaterami Kaczych Opowieści. Ten numer jest odpowiednikiem 23. tegorocznego numeru, natomiast kolejny (zawierający Welcome to Beagle Island!) będzie najpewniej kopią 27. numeru. O tyle jest to dobre, że prawdopodobnie numer będzie także zawierał komiks nawiązujący do przepięknej okładki lipcowego KD. O składzie następnego numeru poinformujemy w dniu premiery... tzn. za ok. 2 tygodnie, gdy poznamy skład norweskiego pisma. Szkoda, że niestety w skandynawskich pismach rzadko kiedy pojawiają się dłuższe komiksy niż 16 stron.
Źródło ilustracji: materiały własn/materiały prasowe - Egmont
- Okładka
- Coś na ząb - 1/4 strony
- Szczęśliwy pechowiec - scen. i rys. Kari Korhonen - 10 stron
- Szczęśliwy trop - 1 strona - z serii Zagadki Donalda
- Jacy oni wrażliwi - 5 stron
- (Ciekawa gra) - 1 strona
- Przychodzi papuga do geniusza - rys. Bas Heymans - 4 strony
- Bongo nad Kongo - scen. i rys. Carl Barks - 10 stron
- Prawa czy lewa? - 1 strona - z serii Zagadki Mikiego - reprint z MX 2009-02
- Miasto duchów - to jest to! - 10 stron - z serii Kacze Opowieści
- (Romantyczny widok) - 1 strona
Podsumowujmy: 10-stronicowy komiks Barksa (premiera w Polsce), urodzinowy komiks Korhonena, historia z Diodakiem autorstwa Heymansa, a na dodatek kolejna opowieść z uniwersum Kaczych Opowieści oraz powrót holenderskich komiksów w postaci dwóch 1-stronicówek.
Jest świetnie i oby w kolejnych numerach nie było gorzej. 43 i 1/4 strony komiksów, czyli rekord dla pojedynczego numeru Kaczora Donalda! 984. numer pisma wytycza nową drogę, między innymi dzięki twardszej okładce pismo w końcu wygląda jak porządny magazyn z komiksami, a nie liche pisemko dla dzieci. Choć nie wiem zupełnie, dlaczego nie zamieszczono reklamy kolejnego numeru (o której pisaliśmy w poprzednim tygodniu).
Nie pozostaje mi nic innego niż polecić wam bieg do kiosku i kupno nowego Kaczora Donalda. Dobrze wydanego, ze świetnymi komiksami, a także... z klockami Lego [City 30357]. Kolejny numer w sprzedaży od 20 lipca.
Specjalnie dla czytelników komiksydisneya.pl, chcieliśmy zaprezentować 3 przykładowe strony ze środka numeru. Liczę też na wasze komentarze odnośnie zmian. Co wam się podoba, a co może nie? Chętnie poznam wasze opinie.
Dla bardziej obeznanych w komiksach Disneya mam ciekawą informację. Od dzisiejszego numeru, Kaczor Donald pod względem komiksów stał się kopią skandynawskich tygodników, a dokładniej co czwartego numeru tamtejszych pism, czyli tych numerów, które zawierają w sobie komiksy z bohaterami Kaczych Opowieści. Ten numer jest odpowiednikiem 23. tegorocznego numeru, natomiast kolejny (zawierający Welcome to Beagle Island!) będzie najpewniej kopią 27. numeru. O tyle jest to dobre, że prawdopodobnie numer będzie także zawierał komiks nawiązujący do przepięknej okładki lipcowego KD. O składzie następnego numeru poinformujemy w dniu premiery... tzn. za ok. 2 tygodnie, gdy poznamy skład norweskiego pisma. Szkoda, że niestety w skandynawskich pismach rzadko kiedy pojawiają się dłuższe komiksy niż 16 stron.
Źródło ilustracji: materiały własn/materiały prasowe - Egmont
Właściwie nie podobają mi się dwa komiksy. Są to: komiks z serii
OdpowiedzUsuńZagadki Mikiego i jednostronicówka Ciekawa gra.
Niech jeszcze zrobią wersje bez zabawki, dadzą więcej klasycznych komiksów i będzie miodzio! Najlepiej jakby wydawnictwo zaczęło wydawać komiksy 4 panelowe w formacie amerykańskich trejdów po 100+ stron skierowane wyłącznie do fanów kaczek. Tak czy inaczej zmiana cieszy, bo mamy więcej czytania, a cena ta sama. Co do historyjek z tego numeru to jestem zachwycony kolorami w „Bongo nad Kongo” i zaczynam powoli rozumieć zachwyt nad twórczością Barksa.
OdpowiedzUsuńPodobały mi się najbardziej komiksy z Donaldem, dobrze też wypadły komiksy Miasto duchów - to jest to! z serii Kacze opowieści oraz komiks z serii Zagadki Donalda. Najbardziej nie podobał mi się komiks z Mikim, szczególnie komiks z serii Zagadki Mikiego.
OdpowiedzUsuńKomiksy z Kaczych Opowieści są obrzydliwe. Jak coś takiego z kanciastą kreską może znajdować się wśród twórców, takich jak Barks czy Korhonen. To potwarz. Ta seria nie ma nic wspólnego z Kaczogrodem, to jakaś abominacja kaczek. Masakra. Do czego to doszło :/
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zadowolony z zmian wprowadzonych w czasopiśmie. Jeszcze jakby nie było zabawki i był tańszy o jakieś 2-3 zł to było by idealnie :) . Same komiksy podobały mi się bardzo, a co do Kaczych Opowieści bardzo podobają mi się styl tych komiksów, jedyny problem do głowa Zyzia, zabawa kadrami jest interesująca i jest powiew świeżości, szkoda że sam scenariusz jest przeciętny, ale żadnej tragedii nie ma.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy to zmiany permanentne? Czy już zawsze będą 52 strony? Cieszy mnie powrót wstępniaka- zawsze z nostalgią wspominałem Komputer na pierwszej stronie. Ciekawe skąd ta zmiana? Przez tyle lat beznadzieja - spadek sprzedaży, dwukrotny spadek częstotliwości wydawania czasopisma, spadek jakości papieru, zmiana środka z błyszczącego na kredowy i nagle ni stąd ni zowąd BAM! Lepsza okłądka, więcej stron, więcej komiksów... Ciekawe co siedzi w glowach Egmontu.
OdpowiedzUsuńCzemu nie piszesz o Miki - Maxie.
OdpowiedzUsuńPisałem na fanpage'u o "Miki Maxie" póki zawierał on nowe komiksy. Od pewnego czasu pismo jest prawie 1:1 przedrukami numerów sprzed kilku lat.
Usuń