Gigant Poleca 211 "Wielki wybuch" - od dziś w sprzedaży
Dziś swą premierę miał drugi w tym roku, a 211. w historii wydawania, Gigant Poleca. W Wielkim wybuchu zamieszczono 7 historyjek z kaczymi i mysimi bohaterami, w tym 2 dłuższe komiksy. Oto pełny skład wydanego dziś tomu:
- Okładka
- W odległej galaktyce - rys. Flemming Andersen - 33 strony
- Człowiek sukcesu - 55 strony
- Czysta energia - 27 stron
- Wielki finał - 27 stron
- Zagubione szczęście - 30 stron
- Kaczory Egiptu - 28 stron
- Na końcu tęczy - 50 stron
Jak pisałem prawie 2 miesiące temu przy podawaniu składu, na pierwszy rzut oka zawartość tomu nie zachwyca. Na pewno sporym plusem jest zamieszczenie dwóch dłuższych historyjek, pierwszej z Mikim, a drugiej z Sknerusem, lecz z moich informacji wynika, że oba komiksy zostały średnio odebrane we Włoszech. Według mnie najciekawiej zapowiada się komiks Czysta energia Vitaliano i Mazzarello, do którego nawiązuje okładka tomu.
Mam jednak nadzieję, że tom będzie pozytywną niespodzianką i kilka historyjek zawartych w tomie mnie zaskoczy.
Tom możecie też kupić ze zniżką w wielu księgarniach internetowych.
źródło ilustracji:egmont.pl
- Okładka
- W odległej galaktyce - rys. Flemming Andersen - 33 strony
- Człowiek sukcesu - 55 strony
- Czysta energia - 27 stron
- Wielki finał - 27 stron
- Zagubione szczęście - 30 stron
- Kaczory Egiptu - 28 stron
- Na końcu tęczy - 50 stron
Jak pisałem prawie 2 miesiące temu przy podawaniu składu, na pierwszy rzut oka zawartość tomu nie zachwyca. Na pewno sporym plusem jest zamieszczenie dwóch dłuższych historyjek, pierwszej z Mikim, a drugiej z Sknerusem, lecz z moich informacji wynika, że oba komiksy zostały średnio odebrane we Włoszech. Według mnie najciekawiej zapowiada się komiks Czysta energia Vitaliano i Mazzarello, do którego nawiązuje okładka tomu.
Mam jednak nadzieję, że tom będzie pozytywną niespodzianką i kilka historyjek zawartych w tomie mnie zaskoczy.
Tom możecie też kupić ze zniżką w wielu księgarniach internetowych.
źródło ilustracji:egmont.pl
Bardzo ciekawy numer. Tym bardziej żal, że legendarny "Gigant" jest tak rzadko. Pozdrawiam kaczkofanów, Tomek.
OdpowiedzUsuń