Kaczor Donald 2017-09 - skład - Barks, Vicar i Miguel
Barks i Vicar w najnowszym Kaczorze Donaldzie! Takiego zestawu twórców w jednym numerze nie było od 3 lat. Niestety nie jest aż tak pięknie jakby mogło się wydawać, ponieważ zarówno komiks Barksa jak i Vicara to reprinty, czyli komiksy, które już był w Polsce. Oto pełny skład nowego numeru KD:
- Okładka
- Zawsze śmieszne - 1/4 strony
- Przystanek Atlantyda - rys. Vicar - 12 stron - komiks był w KD 2001-46 pod tym samym tytułem
- Król piratów - 10 stron
- Kaczor z guzem na głowie - scen. i rys. Carl Barks - 10 stron - komiks był w KD 1997-16 jako Szalony chemik i w KD 2004-24 pod tym samym tytułem
Jest to prawdopodobnie Kaczor Donald z najmniejszą ilością nowych (niepublikowanych w Polsce wcześniej) komiksów. Jest ich jedynie 10 i 1/4 strony.
Nie oznacza to, że numer jest słaby. Zarówno komiks Barksa jak i Vicara to dobre historyjki, ale zawsze wolałbym coś nowego, choćby słabszego niż publikowanie tych samych komiksów co 15-20 lat temu, na dodatek z tym samym tłumaczeniem, a w przypadku komiksu Vicara z tym samym kolorowaniem.
Według mnie ten numer jest wart kupna tylko jeżeli uwielbiacie czytać komiksy Barksa w nowym kolorowaniu, Kaczor z guzem na głowie w nowych kolorach wygląda naprawdę dobrze.
Na podstawie zapowiedzi wiadomo już na pewno, że tylu reprintów w przyszłym numerze nie będzie. 15 września do sprzedaży trafi KD z komiksem Na dnie morza Fecchiego, czyli prawdopodobnie najlepszego rysownika Mikiego pracującego dla Egmontu i Stary smok mocno śpi Snejbjerga i Ferioliego z wujkiem Sknerusem i Młodymi Skautami.
źródło ilustracji: materiały własne
- Okładka
- Zawsze śmieszne - 1/4 strony
- Przystanek Atlantyda - rys. Vicar - 12 stron - komiks był w KD 2001-46 pod tym samym tytułem
- Król piratów - 10 stron
- Kaczor z guzem na głowie - scen. i rys. Carl Barks - 10 stron - komiks był w KD 1997-16 jako Szalony chemik i w KD 2004-24 pod tym samym tytułem
Jest to prawdopodobnie Kaczor Donald z najmniejszą ilością nowych (niepublikowanych w Polsce wcześniej) komiksów. Jest ich jedynie 10 i 1/4 strony.
Nie oznacza to, że numer jest słaby. Zarówno komiks Barksa jak i Vicara to dobre historyjki, ale zawsze wolałbym coś nowego, choćby słabszego niż publikowanie tych samych komiksów co 15-20 lat temu, na dodatek z tym samym tłumaczeniem, a w przypadku komiksu Vicara z tym samym kolorowaniem.
Według mnie ten numer jest wart kupna tylko jeżeli uwielbiacie czytać komiksy Barksa w nowym kolorowaniu, Kaczor z guzem na głowie w nowych kolorach wygląda naprawdę dobrze.
Na podstawie zapowiedzi wiadomo już na pewno, że tylu reprintów w przyszłym numerze nie będzie. 15 września do sprzedaży trafi KD z komiksem Na dnie morza Fecchiego, czyli prawdopodobnie najlepszego rysownika Mikiego pracującego dla Egmontu i Stary smok mocno śpi Snejbjerga i Ferioliego z wujkiem Sknerusem i Młodymi Skautami.
źródło ilustracji: materiały własne
Jest spoko. Ten Barks był ostatnio 13 lat temu, a Vicar 16. Naprawdę mało który z obecnych młodych czytelników to wie, a fajnie im prezentować tych twórców :) A nuż im się te komiksy spodobają i zachęcą do dalszego kupowania. Poza tym jeśli chodzi o Bartka to chyba prawie wszystkie jego 10-pagery w Polsce były. Oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńPowiem tak: Nie jestem całkowitym przeciwnikiem reprintów, jeśli jest zachowany umiar, są to dobre komiksy (a te z tego numeru takie są) i zostały wydane w Polsce odpowiednio dawno. Czasem rzeczywiście lepiej dać lepszy scenariuszowo starszy komiks, choć znacznie mniej ciekawego fabularnie nowego komiksu. Mam z tym jednak małe ale. Czy aż dwa reprinty w jednym numerze w cyklu miesięcznym to jednak nie jest trochę za dużo ? Jeden- rozumiem , ale dwa ? Po za tym niewydanych w Polsce tenpagerów Barksa jest 47 i dało się wśród nich znaleźć taki, który w 2016r. był wydany w Danii, a mianowicie https://inducks.org/story.php?c=W+WDC+185-02 .
OdpowiedzUsuńZresztą komiks Vicara (choć 10 stronicowy ) również https://inducks.org/story.php?c=D+92200 . Wydany wprawdzie w Danii w 2017r. ale można by go w Polsce wydać zamiast Atlantydy , choć redakcja z niejasnych dla mnie powodów publikuje w Kaczorze Donaldzie tylko komiksy, które były w Danii w 2016r. (jak na razie chyba nie wydano komiksu publikowanego w Danii w 2017r.). Żeby nie było, że tylko narzekam, to muszę pochwalić, że jakość okładek w piśmie się ostatnio poprawiła na plus, po za tym na ostatniej stronie zaczęły się pojawiać kadry aż z dwóch komiksów, które będą za miesiąc. To jak dla mnie krok w dobrym kierunku.
Usuń