Kaczor Donald 2017-07 - skład - ZMIANY + Vicar, Ferraris, Gattino
Na okładce napis: MAGAZYN JAK NOWY!
W rzeczywistości głośno reklamowane zmiany w Kaczorze Donaldzie objęły tylko cztery strony numeru. W spisie treści i zapowiedzi kolejnego numeru od teraz kadry z komiksów są lepiej wyeksponowane. Poza tym na dole spisu treści, jak niegdyś, jest prezentowany pasek z Donaldem. Poza tym zmieniono dział Od czapki na W.O.W.!
Jednak najważniejsza część Kaczora Donalda, czyli komiksy, pozostały bez zmian. Niestety w dzisiejszym numerze pojawiają się zarówno ciekawe komiksy, jak i historyjka, która tylko zajmuje miejsce w numerze.
- Okładka
- Zawsze śmieszne - 1/4 strony
- Kosmiczna pomyłka - rys. Vicar - 6 stron
- Ciepło, zimno - scen. Byron Erickson, rys. Wanda Gattino - 6 stron
- Do suchej nitki - 10 stron - komiks był w KD 2006-26 pod tym samym tytułem
- Nowa koleżanka - rys. Andrea Ferraris - 10 stron
- Kurier Kaczogrodzki nr 73 - 1 strona
Klasyczny komiks Vicar - super, komiks Gattino ze scenariuszem Ericksona z panną Stempel w roli głównej - super, komiks Ferrarisa - też nieźle. Byłoby świetnie gdyby redakcja nie podjęła dziwnej decyzji by opublikować mający 11 lat komiks McGrealów i Maximina. Komiks bardzo przeciętny, słabo narysowany, a na dodatek archaicznie już pokolorowany. Nie widzę sensu reprintowania takich komiksów, ponieważ one tylko utwierdzają czytelników w przekonaniu, że komiksy z Mikim są słabe. Lepiej już wydawać wydawane ostatnio w Danii bardzo porządne komiksy Fecchiego z Mikim.
Według mnie jest to numer przeciętny z plusem. Są dobre komiksy, ale wszystko psuje komiks z Mikim, który zajmuje prawie 1/3 numeru.
W tym miesiącu możemy powiedzieć, że 22 strony komiksów w KD są niezłe, lecz możemy to także powiedzieć o kolejnym numerze w którego skład wejdą dwa 11-stronicowe komiksy: komiks Jensena i Ferrarisa Donald wymiata i Wynalazcy i złodzieje autorstwa Transgaarda i Midthuna. Bardziej uważni czytelnicy zauważą, że komiks z Sknerusem jest prequelem Wielkiego oka, komiksu wydanego 3 lata temu w KD. Numer do sprzedaży trafi 19 lipca.
źródło ilustracji: materiały własne
W rzeczywistości głośno reklamowane zmiany w Kaczorze Donaldzie objęły tylko cztery strony numeru. W spisie treści i zapowiedzi kolejnego numeru od teraz kadry z komiksów są lepiej wyeksponowane. Poza tym na dole spisu treści, jak niegdyś, jest prezentowany pasek z Donaldem. Poza tym zmieniono dział Od czapki na W.O.W.!
Jednak najważniejsza część Kaczora Donalda, czyli komiksy, pozostały bez zmian. Niestety w dzisiejszym numerze pojawiają się zarówno ciekawe komiksy, jak i historyjka, która tylko zajmuje miejsce w numerze.
- Okładka
- Zawsze śmieszne - 1/4 strony
- Kosmiczna pomyłka - rys. Vicar - 6 stron
- Ciepło, zimno - scen. Byron Erickson, rys. Wanda Gattino - 6 stron
- Do suchej nitki - 10 stron - komiks był w KD 2006-26 pod tym samym tytułem
- Nowa koleżanka - rys. Andrea Ferraris - 10 stron
- Kurier Kaczogrodzki nr 73 - 1 strona
Klasyczny komiks Vicar - super, komiks Gattino ze scenariuszem Ericksona z panną Stempel w roli głównej - super, komiks Ferrarisa - też nieźle. Byłoby świetnie gdyby redakcja nie podjęła dziwnej decyzji by opublikować mający 11 lat komiks McGrealów i Maximina. Komiks bardzo przeciętny, słabo narysowany, a na dodatek archaicznie już pokolorowany. Nie widzę sensu reprintowania takich komiksów, ponieważ one tylko utwierdzają czytelników w przekonaniu, że komiksy z Mikim są słabe. Lepiej już wydawać wydawane ostatnio w Danii bardzo porządne komiksy Fecchiego z Mikim.
Według mnie jest to numer przeciętny z plusem. Są dobre komiksy, ale wszystko psuje komiks z Mikim, który zajmuje prawie 1/3 numeru.
W tym miesiącu możemy powiedzieć, że 22 strony komiksów w KD są niezłe, lecz możemy to także powiedzieć o kolejnym numerze w którego skład wejdą dwa 11-stronicowe komiksy: komiks Jensena i Ferrarisa Donald wymiata i Wynalazcy i złodzieje autorstwa Transgaarda i Midthuna. Bardziej uważni czytelnicy zauważą, że komiks z Sknerusem jest prequelem Wielkiego oka, komiksu wydanego 3 lata temu w KD. Numer do sprzedaży trafi 19 lipca.
źródło ilustracji: materiały własne
Zmiany są w porządku. Bardzo dobry ruch z dodaniem paska z Donaldem przy spisie treści - to nastraja trochę nostalgicznie do pierwszych numerów KD :) Ale bardzo mi się to podobało. Zmiana nazwy działu "Od czapki" na "W.O.W" też dobra. "Od czapki" pomimo że się zmieniło, to miało bardzo negatywny PR. Początkowo to faktycznie był dziwny dział, który z czasem przerodził się w dział z po prostu ciekawostkami. I dla takiego działu w KD jak najbardziej jest miejsce - takiego, w którym możnaby się dowiedzieć coś ciekawego.
OdpowiedzUsuńZe zmian fajnie, że dano kadry aż dwóch komiksów z kolejnego numeru. Chociaż mi by wystarczył jednego, pod warunkiem że byłby jakoś zachęcająco opisany. Jeden kadr dzieciakowi nic nie mówi, ale jakby dodać do tego ciekawą zachętę...
W ogóle moim zdaniem KD jest nastawiony na "tu i teraz" zamiast na jakąś długofalową politykę zgarniania czytelnika na stałe. Pamiętam jak za małego z niecierpliwością wyczekiwało się na nowy KD - była fajna zajawka komiksów, prezentów. Poza tym były w KD działy, które zachęcały do kupna kolejnego numeru. Typu komiks z zagadkami rozciągnięty na trzy numery - wysłanie odpowiedzi z wszystkich trzech dopiero dawało nagrodę; ogólnie komiksy dwuczęściowe rozciągnięte na dwa numery; fanklub - który powodował że kaczkofani czuli się że nie są odosobnieni. Przecież nic nie sprawi dziecku większej radości niż opublikowanie jego listu/zdjęcia w czasopiśmie. To są rzeczy, które nie kosztują dużo, ale mogłyby sprawić zatrzymanie większej ilości czytelników na stałe.