Ekspresowy dziennikarz - Lucky Luke 53 "Daily Star" - recenzja [KOMIKSY DLA WSZYSTKICH]
Tym razem Lucky Luke, biedny samotny kowboj, na swojej drodze spotkał Horacego P. Greely'ego, dziennikarza, reportera, redaktora, wydawcę i drukarza w jednej osobie. Idealistę, który chce podawać tylko prawdziwe fakty, choćby były niewygodne. Jak potoczą się losy wydawanej przez niego Daily Star? Zapraszam do przeczytania recenzji pięćdziesiątego trzeciego albumu serii Lucky Luke.
Scenarzystami wydanego oryginalnie w 1984 roku Daily Stara są Xavier Fauche i Jean Léturgie znani z jednego z lepszych Lucky Luke'ów stworzonych po śmierci Goscinny'ego, czyli z Sarah Bernhardt (o albumie kilka zdań napisałem kilka miesięcy temu). Tym razem na główny temat albumu wzięli prasę i postać historyczną jaką jest Horacy P. Greeley założyciel i redaktor New-York Tribune, jednego z najpopularniejszych dzienników w połowie XIX wieku.
W albumie Horacy jest przedstawiony jako trochę oderwany od rzeczywistości redaktor wydawanej własnym sumptem gazety Daily Star. Wyrzucany z każdego miasteczka za krytykowanie władzy błąka się po Dzikim Zachodzie. Wszystko zmienia się gdy spotyka Lucky Luke'a, który od tego momentu staje się jego obrońcą. Od teraz gazeta jest wydawana w Dead End City i stale krytykuje najważniejsze osoby w miasteczka, nieuczciwych przedsiębiorców: właściciela saloonu, grabarza i sklepikarza. Mimo zyskania popularności wśród mieszkańców los gazety jest niepewny, ponieważ co rusz pojawiają się nowe problemy. Na początku problemy z zaopatrzeniem, kończąc na drugiej konkurencyjnej gazecie wydawanej przez przedsiębiorców.
Uwielbiam komiksy o prasie, gazetach, czasopismach. Do dziś jednym z moich ulubionych albumów Smerfów jest Smerf Reporter. Nic więcej dziwnego, że Daily Star bardzo mi się spodobał. Z jakich powodów?
Na pewno największym plusem komiksu jest postać protagonisty, Horacego Greeleya. Idealista, wierzący w potęgę prasy, wykonuje swą pracę nie z obowiązku, lecz z przyjemności. Tak sympatyczna postać, że nie sposób mu nie kibicować. Do tego scenarzystom udało się stworzyć bardzo wiele gagów z jego udziałem, więc sceny z jego udziałem na pewno nie są nudne. Choć gag z tym jak szybko Horacy jest w stanie wydać gazetę jest powtarzany w albumie wiele razy to nie był według mnie nadużywany.
Nie gorzej wypadła "banda trojga", czyli właściciel saloonu, grabarz i sklepikarz, których zaciekłość w zwalczeniu gazety jest godna podziwu. Miłym urozmaiceniem jest to, że antagoniści nie są źli, lecz po prostu są drobnymi krętaczami. Z miłych występów gościnnych: pojawienie się w pociągu Buffalo Billa czy zabawny występ drukarza (banknotów) pod koniec komiksu.
Dzięki tak barwnym postaciom rola Lucky Luke'a jest mało widoczna. Coś tam robi, gdzieś tam strzela, coś tam ochrania, ale tak naprawdę pełni głównie rolę tła. Według mnie ten album potwierdza, że tak naprawdę seria Lucky Luke nie jest tylko serią opowieści o biednym samotnym kowbojem, ale zbiorem komiksu o Dzikim Zachodzie, gdzie czasem Luke występuje tylko w marginalnej roli.
Dodatkową zaletą albumu są przyjemne dla oka rysunki Morrisa, a także jak zawsze barwne i pasujące do westernu kolorowanie.
Jeżeli do tej pory omijaliście późniejsze Lucky Luke'i, ponieważ sądziliście, że są po prostu słabe, to według mnie warto się przełamać i sięgnąć po Daily Star. Opowieść o reporterze w żadnym stopniu nie odstaję od albumów autorstwa mistrza komiksu humorystycznego, Goscinny'ego. Ciekawe postaci, sporo gagów i interesująca fabuła - dzięki tym elementom Daily Star jest bardzo dobrym komiksem, który powinien spodobać się każdemu fanowi serii. A jeżeli lubicie komiksy opowiadające o prasie (jak ja) to tego albumu nie możecie przegapić.
Dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.
Lucky Luke 53 - Daily Star
Data premiery: 15 marca 2017, liczba stron: 48, cena okładkowa: 24,99 zł, format: A4, scenariusz: Xavier Fauche i Jean Léturgie, rysunki: Morris, tłumaczenie: Maria Mosiewicz, wydawnictwo: Egmont Polska, ISBN 978-83-281-1906-2
Kupisz m.in. w aros.pl, bonito.pl, sklep.gildia.pl, nieprzeczytane.pl
Przykładowe strony:
źródło ilustracji: materiały prasowe - Egmont Polska
Komentarze
Prześlij komentarz