Gigant Mamut 21 "Czarny kapitan" - już w kioskach
Od dziś w kioskach na terenie całego kraju znajdziecie pierwszy w tym roku tom Giganta Mamuta pt. Czarny kapitan. Tom możecie też zakupić m.in. na aros.pl za 17,50 zł, tylko się pośpieszcie, bo liczba egzemplarzy kurczy się w oka mgnieniu.
Kilka informacji - okładka tomu jest polakierowana inaczej niż zwykle, gorzej według mnie, w dotyku bardzo przypomina okładkę zwykłego Giganta. Tom przetłumaczyli Jacek Drewnowski i Joanna Janiszewska -Rain. Następny Gigant Mamut będzie w sprzedaży od 4 sierpnia.
- Żeglujże, korsarzu - scen. i rys. Luciano Bottaro - 60 stron
- Wyspa, której nie było - 21 stron - komiks był już w GP 65 pod tym samym tytułem
- Kamień zielony - rys. Massimo De Vita - 31 stron - komiks był już w GP 95 jako Piotruś pan
- Tajemnica złotego dublona - scen. Martina, rys. Giovan Battista Carpi - 40 stron
- Do ataku! - 1 strona
- Cztery asy, góra kasy - 36 stron - komiks był już w KG 1999-11 pod tym samym tytułem
- Statek tajemnic - rys. Sergio Asteriti - 32 strony - nowe kolorowanie
- Fregaty kontur - 35 stron
- Ważne decyzje - 1 strona
- Wesołe pirackie miasteczko - 38 stron - komiks był już w GP 81 jako Prawie rodzinna rozrywka
- Pocięte na pół - scen. Rodolfo Cimino - 27 stron - nowe kolorowanie
- Mapa skarbów - 1 strona
- Z dziada pradziada - 18 stron - komiks był już w GP 54 jako Piracka rodzina
- Lazurowy korsarz - 34 strony
- Zawirowani - 25 stron - komiks był już w GP 79 jako Wirujący wir
- Skarb czarnopiórego - 30 stron - komiks był już w GP 99 jako Kaczory z Kwaraibów
- Pies na skarby - 25 stron - komiks był już w GP 46 pod tym samym tytułem
- Kapitan Miki - 16 stron
- Chuda klata pirata - 35 stron - komiks był już w GP 35 pod tym samym tytułem
Kilka informacji - okładka tomu jest polakierowana inaczej niż zwykle, gorzej według mnie, w dotyku bardzo przypomina okładkę zwykłego Giganta. Tom przetłumaczyli Jacek Drewnowski i Joanna Janiszewska -Rain. Następny Gigant Mamut będzie w sprzedaży od 4 sierpnia.
- Żeglujże, korsarzu - scen. i rys. Luciano Bottaro - 60 stron
- Wyspa, której nie było - 21 stron - komiks był już w GP 65 pod tym samym tytułem
- Kamień zielony - rys. Massimo De Vita - 31 stron - komiks był już w GP 95 jako Piotruś pan
- Tajemnica złotego dublona - scen. Martina, rys. Giovan Battista Carpi - 40 stron
- Do ataku! - 1 strona
- Cztery asy, góra kasy - 36 stron - komiks był już w KG 1999-11 pod tym samym tytułem
- Statek tajemnic - rys. Sergio Asteriti - 32 strony - nowe kolorowanie
- Fregaty kontur - 35 stron
- Ważne decyzje - 1 strona
- Wesołe pirackie miasteczko - 38 stron - komiks był już w GP 81 jako Prawie rodzinna rozrywka
- Pocięte na pół - scen. Rodolfo Cimino - 27 stron - nowe kolorowanie
- Mapa skarbów - 1 strona
- Z dziada pradziada - 18 stron - komiks był już w GP 54 jako Piracka rodzina
- Lazurowy korsarz - 34 strony
- Zawirowani - 25 stron - komiks był już w GP 79 jako Wirujący wir
- Skarb czarnopiórego - 30 stron - komiks był już w GP 99 jako Kaczory z Kwaraibów
- Pies na skarby - 25 stron - komiks był już w GP 46 pod tym samym tytułem
- Kapitan Miki - 16 stron
- Chuda klata pirata - 35 stron - komiks był już w GP 35 pod tym samym tytułem
Wiadomo czemu nowy Mamut nie ma już gładkiej okładki tak jak to było do tej pory? Pytam z ciekawości, bo zawsze tym się wyróżniał razem z Megagiga od zwykłego Giganta.
OdpowiedzUsuńNie wiemy i trudno żebyśmy się dowiedzieli w najbliższym czasie, ponieważ jeżeli z redakcją "Kaczora Donalda" możemy się jako tako skontaktować (choć czasami odpowiedź dostaniemy później niż wcześniej), to z redakcją "Giganta" dość trudno się skontaktować (ponieważ profil na Facebooku prowadzi jakaś firma, a kontakt z redaktorem jest dość utrudniony). Ale zadamy to pytanie (tak jak każdy może) przez Aleję Komiksów.
UsuńAle to nie pierwsze złe posunięcie redakcji (błąd?) - grzbiet poprzedniego "MegaGiga" był niebieski, choć 41 wcześniejszych tomów miało grzbiet czerwony.
W sumie kolor grzbietów czy jakość papieru okładki to jak dla mnie coś marginalnego i w sumie nieistotnego (nie zawracajmy redakcji głowy takimi drobiazgami), choć może trochę wolałem starą okładkę. Niemniej jednak dla mnie to wszystko jedno jakiej jakości są okładki i jakie są kolory brzegów, byle było mało reprintów i były dobre komiksy :)
OdpowiedzUsuńW sumie gdyby nie twoja strona to nawet bym tego nie zauważył :)
Nie zauważyłeś, że na półce jest 40 tomów z czerwonym grzbietem i 1 z niebieskim?
UsuńNie zauważyłeś, że okładka nie jest lakierowana specjalnie?
Sądzę, że na takie sprawy właśnie TRZEBA zwracać uwagę redakcji, bo jeżeli na to, że jest reprint zwróci uwagę 5% czytelników, to na to, że grzbiet jest niebieski czy inaczej polakierowana jest okładka, zwróci uwagę 25% czytelników.