Pomagając rewolucjonistom - Czwórka z Baker Street 2 "Sprawa Rabukina" - recenzja [Komiksy dla wszystkich]

Pierwszy album Czwórki z Baker Street bardzo mi się podobał, o czym pisałem w recenzji opublikowanej szybko po jego premierze. Dawno nie czytałem tak dobrego komiksu młodzieżowego, który porusza ciężkie historyczne tematy, a przy tym czyni to w sposób lekki i przystępny dla młodego czytelnika. Czy drugi album, Sprawa Rabukina, jest równie dobry? Hm... nie do końca.

W pierwszym albumie Czwórki z Baker Street twórcy zmierzyli się z problemem prostytucji i biedy na ulicach wiktoriańskiego Londynu, w Sprawie Rabukina nie zapominają o tym, ale tym razem fabuła koncentruje się na rosyjskich rewolucjonistach, którzy uciekając przed władzą cara dotarli do Londynu i tam zaczęli organizować zebrania. Jeden z nich, Rabukin, zostaje oskarżony o zabójstwo kobiety. Jego przyjaciółka, Nadia, twierdzi, że Rosjanin nie zabił kobiety, a dowody wskazujące na jego to mistyfikacja dokonana przez rosyjską tajną policję. Sherlocka Holmesa nie ma w Londynie, więc sprawę próbują rozwiązać Billy, Charlie oraz Czarny Tom. Sprawa nie będzie łatwa, ponieważ nie wiadomo kto jest przyjacielem, a kto tajnym rosyjskim agentem.
Ogromną zaletą całej jest serii jest to, że twórcom z wielką łatwością udaje się połączyć kilka wątków historycznych, z historią młodych detektywów oraz opowieściami o Sherlocku Holmesie. Podobnie jest w przypadku tego albumu, który wykorzystuje motyw Kuby Rozpruwacza, do tego dodaje wątek prześladowań rosyjskich rewolucjonistów, a łączy to z gościnnymi występami Sherlocka Holmesa, Watsona i Mycrofta. 
Główny wątek fabularny komiksu, czyli zagadka związana z wrobieniem Rabukina w morderstwo, z początku wydawała mi się dość nudna i niezbyt ciekawa, ale twórcom udało się z niej wycisnąć ile się dało. Spora część historii jest poświęcona znalezieniu szpiegów ukrywających się wśród rewolucjonistów. Przez to szczególnie środek komiksu jest niesamowicie ciekawy, pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji, jak i genialnych scen akcji, do których trzeba zaliczyć niezwykle widowiskową scenę z bombą. Historia trzyma jednak w napięciu do samego końca, choć wydaje mi się, że końcowa walka jest trochę zbyt przekombinowana i długa.
Jednak, porównując komiks z pierwszym albumem, wydaje mi się, że czegoś w nim zabrakło. Nadal jest to ta sama bardzo dobra seria pełna doskonałych pościgów czy celnie uchwyconego wiktoriańskiego Londynu, ale jednak pierwsza historia lepiej na mnie oddziaływała. Znacznie ciekawiej czytało mi się komiks o uratowaniu dziewczynki z burdelu niż o pomocy rosyjskim rewolucjonistom. Także według mnie zabrakło scen z udziałem tytułowej czwórki, którzy choć są w centrum całego komiksu, to ciężko mi przypomnieć jakąkolwiek scenę rozwijającą ich wątek, a przez większość historii raczej byli tłem lub zachowywali się jak sztampowi detektywi. Raz pojawia się wątek związany z tajemnicą Charliego, ale po 2 kadrach zostaje zakończony.
Po dłuższym namyśle stwierdziłem, że Sprawa Rabukina ma pewien spory atut, którego nie zauważyłem od razu. Jest nim wątek związany z migrantami i obawami wobec nich, który nie wybija się na pierwszy plan, ale przeplata się przez większą część historii. Poprzez fabułę autorzy pokazują, że niewiele trzeba by rozpoczęła się nagonka na osoby innej narodowości czy rasy. W tym wypadku powodem staje się zatrzymanie Rabukina za morderstwo. Londyński lud natychmiastowo podchwytuje informację i od razu żaden Rosjanin na ulicy nie może czuć się bezpiecznie, ponieważ dla ludzi staje się potencjalnym mordercą. Czy dzisiaj nie jest podobnie? Wieki mijają, a ludzie nadal nie potrafią się wyzbyć stereotypów i uprzedzeń, a każdy, nawet najmniejszy powód jest dobry, by zaatakować mniejszość.
Sporą zaletą całej serii są także doskonałe, niezwykle klimatyczne rysunki. Tak samo jest w drugim tomie, niezależnie czy na pierwszym planie mamy chłopców, zwierzęta, rewolucjonistów czy wielkie tabuny ludzi, z każdego kadru bije klimat wiktoriańskiego Londynu. Nie brakuje też dynamiczniejszych sekwencji, które także są doskonale narysowane. Ogromną zaletą są też kolory i pojawiający się na wielu kadrach kontrast pomiędzy ciepłymi i zimnymi barwami.
Choć w Sprawie Rabukina brakuje jakiegoś bardziej osobistego wątku związanego z tytułową czwórką bohaterów, to autorom udało się stworzyć kolejną bardzo dobrą historię rozgrywającą się na ulicach wiktoriańskiego Londynu. Komiks jest interesującą lekturą, która zadowala scenami akcji, interesującą zagadką czy rysunkami, ale przy okazji prezentuje XIX-wieczną historię i skłania do przemyśleń. 
Czy nadal jest to jedna z najlepszych młodzieżowych serii obecnie dostępnych na rynku? Tak.

Ocena albumu: 8/10

Czwórka z Baker Street 2 - Sprawa Rabukina
Data premiery: 3 lipca 2019, liczba stron: 56, cena okładkowa: 34,99 zł, format: A4, oprawa: miękka, scenariusz: Jean-Blaise Djian i Olivier Legrand , rysunki: David Etien, tłumaczenie: Ernest Kacperski, wydawnictwo: Egmont Polska, ISBN: 978-83-281-4139-1
Przykładowe strony:
 Źródło ilustracji: materiały prasowe  - Egmont

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Gigant Poleca Premium 2024-01 "Kalendarz Adwentowy" - dziś premiera - Midthun, Rota, Scarpa i Vicar

Ach, te WSTRĘTNE reprinty! [KWAlieton]